-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Cytaty z tagiem "aniołowie" [10]
[ + Dodaj cytat]Potomstwo potępieńców. Dzieci niewpuszczone do Raju za grzechy swych ojców. Pół-upadli, pół-ludzie. Tak zwani Angelus.
Człowiek jest oszalałym aniołem. Kiedyś wszyscy byli aniołami prawdziwymi i mieli wtedy wybór pomiędzy dobrem i złem, więc być aniołem było łatwo. A potem coś się stało. Coś się zepsuło, pękło, może zawiodło. I aniołowie stanęli przed koniecznością wyboru już nie dobra i zła, lecz tylko mniejszego zła; to wytrąciło ich z równowagi i każdy stał się człowiekiem.
(...) a aniołowie przychodzą
zawsze późno
ponieważ ich wiek się skończył
Vit Kremlička-Gdzie jest Bośnia?(Ciecierzyca, 1995), s.231.
Bóg siedział w swoim Królestwie Niebieskim i opowiadał aniołom mnóstwo wymyślonych historii: o nieposłusznych chmurach, gwiazdach, o wietrze, o pustej planecie Ziemi i wszystkich innych planetach we wszechświecie. Pewnego dnia skończyły mu się pomysły i dlatego stworzył człowieka! Ponieważ potrzebował historii, które by Go bawiły i które mógłby opowiadać. Nie tylko anioły się nudziły, również On sam. Stworzył więc człowieka i wyjątkowo perfidnie wymyślił, że może on przeżyć swoje życie tylko raz, ażeby taka historia, która powstaje w wyniku ludzkiego życia, była tym bardziej dramatyczna i ciekawa.
- Na czym polegała ta próba, której zostaliście poddani, wy wszyscy Aniołowie?
-,,Mieliśmy pogodzić się z tym, że Syn Najwyższego przyjmie ludzką naturę, a my posiadający naturę anielską, która jest o wiele szlachetniejsza od ludzkiej, mielibyśmy oddać Mu pokłon i czcić Go. Lucyfer, który lśnił jak słońce na niebie, zbuntował się: ,,Jeśli stanie się człowiekiem, nie będę Mu służył, będę ważniejszy od Niego!". Podczas tej próby pojawiła się ludzka postać''.
To właśnie ja i moi towarzysze przekonaliśmy przywódców waszych krajów, aby zaakceptowali prawo rozwodowe, bez którego promowany przez nas ,,postęp cywilizacyjny'' byłby niemożliwy.
Kiedy człowiek umiera, jego znajomych interesuje, ile po sobie zostawił. Aniołów w niebie natomiast interesuje to, ile ze sobą zabrał.
Nie poraża mnie wasza chwała (...). Siedzicie sobie na puchatych obłoczkach i osądzacie każdą żyjącą na ziemi istotę. Nie wszystko jest czarne lub białe. Wiecie o tym, a jednak nie dostrzegacie szarości.
[...]skoro dotknęłaś duszy anioła, może teraz śnisz o niebie, o polach pełnych aniołów i ognistych kwiatów. Może jesteś szczęśliwa w tych snach. Ale proszę cię z czystego egoizmu, wróć do mnie. Bo nie zniosę utraty całego swojego serca.
Nagle poraziła mnie pewną myśl: po raz pierwszy w życiu objawiła mi się prawda po tylekroć wplatana w pieśni przez poetów i ogłaszana najwyższą mądrością przez filozofów, a mianowicie, że miłość jest najwyższym i najszlachetniejszym celem, do jakiego może dążyć człowiek. Pojąłem wówczas sens największej tajemnicy, której rąbka uchylają przed nami dzieła największych poetów, myślicieli i duchownych: droga do zbawienia człowieka wiedzie poprzez miłość i sama jest miłością. Zrozumiałem, że nawet ktoś, komu wszystko na tym świecie odebrano, wciąż może zaznać prawdziwego szczęścia, choćby nawet przez krótką chwilę, za sprawą kontemplacji tego, co najbardziej ukochał. W sytuacji całkowitej samotności, gdy nie sposób wyrazić samego siebie poprzez pozytywne działanie, gdy jedynym i największym osiągnięciem jest godne i szlachetne znoszenie własnego cierpienia, nawet w takiej sytuacji można doświadczyć spełnienia, kontemplując z uczuciem noszony w sercu obraz najdroższej nam osoby. Po raz pierwszy w życiu byłem w stanie w pełni pojąć znaczenie zdania: "Aniołowie zatracają się w nieustannej kontemplacji nieskończonej chwały".