cytaty z książek autora "Adam Mickiewicz"
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną, i dzień nietęskliwy.
Bo kto nie był ni razu człowiekiem,
temu człowiek nic nie pomoże.
Bo serce nie jest sługa, nie zna, co to pany,
I nie da się przemocą okuwać w kajdany.
Tam sięgaj, gdzie wzrok nie sięga;
Łam, czego rozum nie złamie
... Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.
Tak! zemsta, zemsta, zemsta na wroga
Z Bogiem i choćby mimo Boga!
Co dzień z pamiątką nudnych postaci i zdarzeń /
Wracam do samotności, do książek - do marzeń, /
Jak podróżny, śród dzikiej wyspy zarzucony, /
Co rana wzrok i stopę niesie w różne strony, /
Azali gdzie istoty bliźniej nie obaczy, /
I co noc w swą jaskinię powraca w rozpaczy. /
Szalony, niech ukocha swe samotne ściany /
I nie targa łańcucha, by nie draźnić rany.
I znowu sobie powtarzam pytanie
Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?...
Nazywam się Milijon – bo za miliony
Kocham i cierpię katusze.
Niech słowo kocham jeszcze raz z ust twycg usłyszę,
Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę." :)
Szukałeś wzroku mego, teraz go unikasz,
Szukałeś rozmów ze mną, dziś uszy zamykasz,
Jakby w słowach, we wzroku mym była trucizna!
Dobrze mi tak, wiedziałam, kto jesteś! Mężczyzna!
Kto nie dozna goryczy ni razu,/ Ten nie dozna słodyczy w niebie.
Kto miłości nie zna, ten żyje szczęśliwy, i noc ma spokojną i dzień nietęskliwy.
Kobieto! puchu marny! ty wietrzna istoto!
Postaci twojej zazdroszczą anieli,
A duszę gorszą masz, gorszą niżeli!...
Źle mnie w złych ludzi tłumie,
Płaczę, a oni szydzą;
Mówię, nikt nie rozumie;
Widzę, oni nie widzą!
Z matki obcej; krew jego dawne bohatery,
A imię jego będzie czterdzieści i cztery
Polak, chociaż stąd między narodami słynny,
Że bardziej niźli życie kocha kraj rodzinny,
Gotów zawżdy rzucić go, puścić się w kraj świata,
W nędzy i poniewierce przeżyć długie lata,
Walcząc z ludźmi i z losem, póki mu śród burzy
Przyświeca ta nadzieja, że Ojczyźnie służy.
I mam je, mam je, mam - tych skrzydeł dwoje;
Wystarczą:- od zachodu na wschód je rozszerzę,
Lewym o przeszłość, prawym o przyszłość uderzę.
I dojdę po promieniach uczucia - do Ciebie!
Pierś znowu tchnęła, lecz pierś lodowata,
Usta i oczy stanęły otworem,
Na świecie znowu, ale nie dla świata;
Czymże ten człowiek? - Upiorem.
Niech słowo kocham jeszcze raz z ust twych usłyszę,
Niech je w sercu wyryję i w myśli zapiszę.
Martwe znasz prawdy, nieznane dla ludu,/Widzisz świat w proszku, w każdej gwiazd iskierce;/Nie znasz prawd żywych, nie obaczysz cudu!/Miej serce i patrzaj w serce!
Czym jest me czucie? - Ach, iskrą tylko!
Czym jest me życie? Ach, jedną chwilką!
Jak łatwo może człowiek popsuć szczęście drugim
W jednej chwili, a życiem nie naprawi długim!
Co dzień z pamiątką nudnych postaci i zdarzeń
Wracam do samotności, do książek - [do] marzeń.
Zaiste! nic tak w sercu uczuć nie rozpala,
Jako kiedy się serce od serca oddala.
Czas jest to wiatr, on tylko małą świecę zdmuchnie,
Wielki pożar od wiatru tym mocniej wybuchnie.