cytaty z książek autora "Rafał Witek"
Dorzucając wszędzie swoje trzy grosze można stracić fortunę.
Jeżeli masz uczucie utraty w stosunku do czegoś, co nigdy nie było twoje, to znaczy, że kochałeś.
Nic tak nie drażni jak wiekuista mądrość objawiana w niewłaściwych momentach.
Pamięć też się psuje, jak wzrok. Pamięć jest wzrokiem skierowanym do środka.
Co sprawia, że obcy się zmienia w przyjaciela?
Co drogę wskazuje, kiedy gasną światła?
Co ukryte przejścia przed tobą otwiera?
Co przynosi uśmiech, gdy się życie gmatwa?
To magiczne zaklęcia
na dnie Twojego serca!
Ach, te wiosenne wieczory, kiedy dowiadujemy się, że nas nie ma!
Palili papierosy, które nie powodowały raka, pili piwo, które nie przynosiło zmęczenia, brali tabletki, które ich nie zabijały. Śmiali się głośno, kochali się długo i nie martwili się o konsekwencje. Ponieważ nie było konsekwencji. Ani grzechu. Ani cieni w oślepiającym świetle ich słońca. Takie niebo sobie wyśnili, wymyślili, wyszarpali.
Drobne radości życia są najbardziej czytelnymi zapowiedziami dobrej nowiny.
Łatwo kochać w myślach, w słowach. Ale kochać prawdziwych, żywych ludzi, którzy mnie odpychają... Z tym miałem pewne problemy. Przynajmniej tak mi się wydawało.
Model opieki rodzicielskiej to główna cecha, która różni człowieka od zwierząt. Większość zwierząt-rodziców karmi swoje małe, chroni przed drapieżnikami i uczy zasad i umiejętności potrzebnych do samodzielnego przeżycia. Tymczasem ludzie-rodzice zazwyczaj ograniczają się do karmienia. Ochronę i naukę wolą powierzać instytucjom, które są do tego średnio przygotowane. Strefa emocjonalna pozostaje zupełnie pominięta. Obojętność jest cool.
Być może każda miłość zasadza się na przekonaniu, że owa druga osoba ujawni nam sekret, który uczyni egzystencję pełną i szczęśliwą, odsłoni to, co sądzimy, że jest zasłonięte.
Człowiek, który nie potrafi w odpowiednim momencie porzucić logiki na rzecz zawierzenia, nieodmiennie popada w obłęd. Kierowanie się logiką jest dobre w kwestii wyboru samochodu czy lokaty bankowej. Ale stosowanie jej jako jedynego narzędzia poznania świata prowadzi na manowce.
Patrzeć ufnie przed siebie, wyrzucić wszystkie bagaże i iść lekkim krokiem w przyszłość, w słońce - to wyzwanie wiary, które dane jest nielicznym.
Przytrafiło jej się to, co często zdarza się wybrańcom bogów. Umarła młodo.
Gdybym wcześniej wiedział, że ten dzień tak się potoczy, nagrałbym go. W całości, od początku do końca. Byłby świetny filmik. Ale nie nagrałem. Szkoda. Muszę go więc dobrze zapamiętać, żeby zawsze móc do niego wrócić i przypomnieć sobie, jak to było.
Gdy byłem z mamą na zakupach, widziałem bezdomnego. Usiadł na krawężniku obok sklepu. Zjadł bułkę, zagryzł kiełbasą z folii, a potem wystawił twarz do słońca. Wyglądał na szczęśliwego. Każdy chciałby czasami mieć choć jeden szczęśliwy dzień. Nawet najbrzydszy i najbardziej pechowy z ludzi.
To nieprawda, że jestem śpiochem. Po prostu nie lubię rano otwierać oczu. Dopóki mam zamknięte oczy, sny mogą wrócić. Potem jest za późno. Już tyle snów mi uciekło. Jakby całe drugie życie. Ale czasami zdarza się też tak, że otwieram oczy, a sen trwa nadal.
Sucha bułka to świetne paliwo lotnicze! Potrafi napędzić naprawdę dużego ptaka!