cytaty z książki "Spaleni w ogniu"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
I samotny jak palec wracał do domu, czytał, budził się w nocy, patrzył, jak czas beztrosko upływa, a jego nie stać na marzenia.
...wracał do domu, czytał, budził się w nocy, patrzył jak czas beztrosko upływa, a jego nie stać na marzenia.
Błądzimy ciemną nocą i spalamy się w ogniu. Nawet gdybyśmy tego nie chcieli.
Nie trzeba mieć pojęcia żeby ponosić odpowiedzialność za nieszczęście innych.
- Zawraca pan uczniom głowę głupotami.
– Jakimi głupotami?
– Wypisuje pan wiersze na tablicy, jak zakochani. – To była lekcja literatury.
–Literatury hiszpańskiej. Literatura katalońska jest zakazana.
– Można zakazać literaturę?
– Niech pan nie stroi sobie żartów.
–To wspaniały sonet. To czego pani zdaniem mam ich uczyć?
–Nazwisk autorów.
I osaczony podobnymi myślami nie potrafił pogodzić się z życiem. Przez kilka lat wykorzystywał spokój ducha na naukę niemieckiego i szwedzkiego.
Dopóki trzymał się podręcznika i kazał uczniom uczyć się go na pamięć, wszystko było dobrze. Ale w dniu, kiedy przyniósł poemat Carnera i zapisał go na tablicy, dyrektorka go wezwała na dywanik do swojego przerażającego gabinetu, żeby go upomnieć, wpatrując się w jego usta, nie w oczy: na co pan sobie pozwala.