cytaty z książki "Burza"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Oto główna zaleta macierzyństwa - masz w gratisie najlepszy, nigdy nie psujący się budzik - dziecko.
Tylko głowę człowiekowi zawracają. Przecież jak był u pszczół, to widział, że wracają do uli, a wiadomo, że jak pszczoły wracają same do ula, to deszcz będzie padał.
Tak właśnie tłumaczyła córce swoją pracę. Że żegna ludzi. Tak jak żegna się kogoś na dworcu czy lotnisku, odprowadza się go i ten wyjeżdżający się cieszy, że ktoś mu towarzyszy, tak ona żegna tych, którzy odchodzą na zawsze.
Czekała cierpliwie, aż wdowiec opanuje emocje i z godnością przyjmie scenariusz, jaki napisało mu życie. A raczej śmierć. Od zawsze miała nad nami przewagę. I nawet nie chodzi o to, że przyjdzie po każdego. W tym przypadku jej zwycięstwo było pozorne, przecież osobie, która umarła, jest już wszystko jedno. Dlatego śmierć pastwi się nad żyjącymi, zabierając im bliskich.
Chociaż Ewelina całe dnie spędzała w towarzystwie zmarłych, co innych ludzi przyprawiało o dreszcze, najbardziej na świecie bała się właśnie sygnału strażackiej syreny. Ten odgłos zwiastował nieszczęście, zawiadamiał, że gdzieś rozgrywa się dramat.
Kochał tego kundla, ale co się z nim namęczył, to jego.
– I po jaką cholerę uciekasz, jak się boisz burzy? – krzyczał za psem, chociaż już dawno stracił go z oczu.
Chciała być odważna, ale w życiu nie do końca jest tak, że wszystko zależy od ciebie. Wbrew wszelkim poradnikom z gatunku "Jesteś zwycięzcą" czasem ktoś potrafi skutecznie zmienić twoje plany.
Kobieta mogłaby mieć o to pretensje, gdyby nie fakt, że była martwa. Główną zaletą pracy w domu pogrzebowym było to, że nawet niezadowolony klient milczał jak grób.