cytaty z książki "Opowiem o tobie gwiazdom"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Kiedyś opowiem o tobie gwiazdom, księżycowi i każdej możliwej planecie".
Do A.
Dziękuję, że
spośród wszystkich planet
postanowiłaś zauważyć tę,
która nie istnieje
P.
Czasem niepotrzebnie łączymy nieskończoność z osobą [...] Ludzie przychodzą i odchodzą.
Znajduję cię w muzyce, deszczu, wschodach słońca, uśmiechach i wszystkim, co uważam za piękne.
Ukradłaś wszystkie promienie słońca tylko po to, żeby rozdawać je swoim uśmiechem.".
Nie było nic złego w "Kocham Cię". Po prostu w tamtym momencie wydało mi się niewystarczające. Uwielbiałem ją i podobało mi się to, kim się przy niej stałem. Powiadają, że nadzieja prowadzi do wiecznej męki, ale tak naprawdę bez nadziei, co jeszcze nam pozostaje?
To byłaś ty, Astrid. Uświadomiłaś mi, że nie poznam prawdziwej miłości, dopóki nie poczuję jej całym sobą. I, gdy w końcu ją poczułem – wiedziałem, że już nigdy nie zgodzę się na coś słabszego.
Ludzie mogą być sobie przeznaczeni, ale nie w taki sposób, w jaki to sobie wyobrażają. Pojawiają się w swoich życiach, żeby się od siebie czegoś nauczyć.
Mam dość – westchnęła Izabela. Colin wiedział, że mówiła o bólu, bo słowo dość nigdy nie chodziło w parze ze szczęściem.
Masz ode mnie najlepszą radę dotyczącą przyjaciół, jaką kiedykolwiek dostaniesz: jeśli nimi są, będziesz wiedział, jeśli będziesz miał co do tego wątpliwości, nie są twoimi przyjaciółmi.
Zabrałaś najbardziej zniszczoną część mnie i pokazałaś mi, że nie ma nic, czego nie dałoby się naprawić.".
Popełniłem wiele błędów, ale wszystkie doprowadziły mnie do ciebie, więc jestem w stanie je sobie wybaczyć.".
Dotknęła jego policzka ścierając pojedynczą łzę, przecinającą jego bladą skórę. Ich oczy się spotkały, a Astrid skupiła wszystkie swoje siły, żeby zapamiętać to krótkie spojrzenie, jako że nie zostało im ich wiele.
Jeśli gdzieś na świecie istnieje jakaś nieskończoność, ty w niej jesteś, każda twoja część.".
Nieważne, co się teraz wydarzy. Kiedyś znowu cię znajdę.".
Pytania o sens znikają, gdy tylko jestem obok ciebie.".
Chciałbym pisać w ten sam sposób, w jaki o tobie myślę.".
Masz ode mnie najlepszą radę dotyczącą przyjaciół: jeśli nimi są, będziesz to wiedział, jeśli będziesz miał co do tego jakiekolwiek wątpliwości, nie są twoimi przyjaciółmi.
Nie płacz, bo jeśli żyje, to jest jeszcze nadzieja (...) Nie płacze się nad żywymi, bo to przynosi pecha.
-Przepraszam, że zapytam, ale... nie boisz się?
-Że?
-Że odejdziesz w niewłaściwym momencie?
-Nigdy nie będzie właściwego momentu, więc nie. O to się nie boję.
- Kiedy to przestanie tak boleć? – zapytała, nie oczekując odpowiedzi.
- Nie wiem, Astrid – odpowiedział szczerze – Ale wiem, że w końcu przestanie.
- Nie potrafię zapomnieć.
- Nigdy nie zapomnisz, ale w końcu przestaniesz tak cierpieć przy wypowiadaniu jej imienia. W końcu przyjdzie dzień, w którym jej imię sprawi, że się uśmiechniesz.".
- Może byli sobie przeznaczeni, ale nie w taki sposób, w jaki to sobie wyobrażał. Może pojawiła się w jego życiu, żeby się od niej czegoś nauczył.
Holden był zagubiony. Ona też często była. Lubiła to, że wiele rzeczy, które robił nie miało sensu, i że często sam sabotował własne szczęście. Astrid też często to robiła, i tak jak Holden, nie była w stanie tego logicznie wytłumaczyć.
Jak mogła widzieć sens w nawiązywania jakichkolwiek znajomości, jeśli była dużo szansa, że mogła je tak łatwo stracić?
Kiedyś opowiem o tobie gwiazdom, Księżycowi i każdej możliwej planecie.".
Powiadają, że nadzieja prowadzi do wiecznej męki, ale tak naprawdę bez nadziei co jeszcze nam pozostaje?
Leżał jeszcze chwilę na podłodze, wpatrywał się w ścianę swojego pokoju i taksował książki, leżące na półkach. Po wszystkich przeczytanych powieściach można było wywnioskować, że człowiek myślący o zakończeniu własnego życia był szaleńcem. W takich momentach powinny targać nim kłęby poplątanych myśli, powinien krzyczeć, wywracać półki, tłuc szyby, a on jedynie skulił się pod ścianą i z zupełnym spokojem obserwował pomieszczenie, w którym się znajdował. Nieco przerażało go to, że stał się wobec życia i śmierci taki obojętny.".
Do A.
Dziękuję, że
spośród wszystkich planet
postanowiłaś zauważyć tę,
która nie istnieje.
P.
Ukradłaś wszystkie promienie słońca tylko po to, żeby rozdawać je swoim uśmiechem''.
Masz ode mnie najlepszą radę dotyczącą przyjaciół, jaką kiedykolwiek dostaniesz: jeżeli nimi są, będziesz wiedział, jeśli będziesz miał co do tego wątpliwości, nie są twoimi przyjaciółmi.