cytaty z książki "Ghosts of the Shadow Market"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Każdy, kto mówi, że kobiety są słabe, boi się, że są za silne.
Czasem myślę, że nie ma nic bardziej bolesnego niż odmowa miłości. Kochać kogoś, kogo nie możesz mieć, stać obok tego, czego pragnie twoje serce, i nie móc go wziąć w ramiona. Miłość, która nie może zostać odwzajemniona. Myślę, że nie ma niczego bardziej bolesnego.
Uczucia czynią nas ludźmi. Nawet te najtrudniejsze. Może zwłaszcza te. Miłość, utrata, tęsknota - to znaczy żyć naprawdę.
Nie można nikogo do końca zrozumieć, ale można całkowicie pokochać. Wybaczyć mu wszystkie grzechy.
Czym była siła, jeśli nie zdolnością znoszenia cierpienia?
Najdzielniej walczymy, kiedy niebezpieczeństwo zagraża temu, co jest nam droższe niż własne życie.
Jeśli życie jest kołem, to przyniesie mi ciebie z powrotem. Muszę tylko zachować wiarę.
Rozmawiali z Maxem o tym, by zamieszkało z nimi drugie dziecko. [...] Żaden z nich nie spodziewał się, że Maxowi tak bardzo spodoba się ten pomysł. Pytał ich o brata lub siostrę za każdym razem, gdy jedno z nich wychodziło z domu. W zeszły wtorek Magnus uprzedził pytanie, wrzeszcząc: "Nie idę po dziecko, tylko do Sephory! Nie dają dzieci w Sephorze!".
Zawsze mamy wybór. Nie zawsze możemy wybrać to, czego byśmy chcieli, ale mamy wybór. Przeszłość nam się przydarzyła. Jednak przyszłość wybieramy.
Nawet jeśli prawo jest niesprawiedliwe, serca znajdą sposób, żeby być razem.
Twarz tych, których kochasz, jest najlepszym zwierciadłem. Pokazuje ci twoje własne szczęście i ból, pomaga ci jedno i drugie znieść, bo przeżywanie tego w pojedynkę jest przytłaczające.
Nie bądź wdzięczny. Tam, gdzie jest miłość (...) nie potrzeba wdzięczności.
(...) znosimy tyle rzeczy, które wydają się nie do pomyślenia. A jedynym brzemieniem, które jest naprawdę nie do pomyślenia, to życie bez miłości.
Kobiety powinny cenić inne kobiety, nawet jeśli społeczeństwo zwykle tego nie robiło.
(...) Będę miała tyle do napisania w swoim pamiętniku, kiedy wrócę do Adamantowej Cytadeli.
Żelazne Siostry prowadzą pamiętniki? - zainteresował się uprzejmie brat Zachariasz.
- Żartowałam. - Siostra Emilia sprawiała wrażenie rozczarowanej bratem Zachariaszem. - Czy Cisi Bracia mają jakieś poczucie humoru, czy to też wam zaszywając?
Kolekcjonujemy żarty typu ,,puk-puk, kto tam,"
Ożywiła się.
Serio? Masz jakieś ulubione?
Nie - odpowiedział brat Zachariasz. - To był żart.
Nieliczni zostają ocaleni, nikt nie zostaje oszczędzony.
- Kogokolwiek pokochałeś, jakkolwiek go pokochałeś- powiedział Jem.- każdy, kogo kochasz, będzie szczęściarzem.
Nie ma słodszej rzeczy niż ucztowanie na kościach swoich wrogów. Zwłaszcza z tobą u mego boku.
Wolisz być sobą. sobą, w najlepszej wersji. Możesz być potomkiem bogów i potworów. Możesz wziąć światło, które zostawili, i być lampą rzucającą całe ich światło na nowo. Możesz walczyć z ciemnością. Możesz zdecydować się zawsze walczyć i mieć nadzieję. To właśnie oznacza mieć wielkie serce. Nie bać się być sobą.
Życie nie jest łódką, która niesie nas z okrutnym nieustannym prądem i odsuwa od tych, których kochamy. Nie straciłem cię na jakimś odległym brzegu. Życie to koło.
Przyszłość nie jest ustalona. Jeśli widzimy przed sobą ścieżkę, której nie chcielibyśmy wybrać, to możemy wybrać inną. Inną przyszłość.
Co jedna fala zbiera w dal,
druga na brzeg wymywa -
nie traci ziemia nic, nic na niej nie przemija.
Strata była nieunikniona w miłości, ból to cena za szczęście, przed którą nie da się uciec.
Wpatrywał się w wysokiego chłopca o ciemnych włosach i ze słuchawkami, który szukał czegoś na straganie, przesuwając palcami po suszonych ziołach. Jem położył rękę na ramieniu Kita. Chłopak tego nie zauważył, stał, jakby zapuścił korzenie, dopóki tamten się nie odwrócił. Miał niebieskie oczy i krzywy nos. Nie był Ty'em Blackthornem.