cytaty z książki "Krwawy księżyc"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ciężko jest funkcjonować wydajnie w kilku światach, gdy nie jest się Bogiem.
Obudziwszy się około dziesiątej, Victoria odruchowo schwyciła leżącą na nocnej szafce komórkę. Zapewne była uzależniona od tego małego gówna, ale czy w dzisiejszych czasach nie dotyczyło to większości osób?
W pewnej chwili naszła ją myśl, że w gruncie rzeczy nie ma sensu zadręczać się i rozpaczać, bo przecież wszystko, co przeżywamy, to tylko zawieszone w czasie momenty, małe autonomiczne życia, trwające godzinę, dzień, rok.
Nic nie ciągnie się wiecznie i nic nie jest na zawsze. Żyjemy tak, jak śnimy - samotnie, jak powiedział pewien mędrzec.
Marzenia zmieniają się w koszmary, gdy cena, jaką przyjdzie nam za nie zapłacić, okazuje się być zbyt wygórowana.
- Co się z tobą stało? Zawsze byłeś dobry.
- Dobry? – Thomas wydawał się szczerze zdumiony. – Nigdy nie byłem dobry. Ja po prostu nie byłem zły, a to różnica, Vicky.
Wygląda jak palony krwią serowy pączek - pomyślał i wzdrygnął się.
Zabawne, jak w gruncie rzeczy niewiele potrafią zagwarantować pieniądze. Podobnie sława, sukces, kariera, czy jakkolwiek to zwać. Zwłaszcza sukces, prawda? Latami stawiałaś go na piedestale, był siłą sprawczą większości twoich działań, a nagle przekonujesz się, jak śmiesznie mało znaczy. Gdy nie masz go z kim dzielić, deprecjonuje się i żałośnie traci na wartości, to jedno, ale wiesz co jest gorsze? To pusta karta, dodrukowany Joker, żart z ciebie samej. Masz to, czego tak desperacko pragnęłaś, odkąd tylko nauczyłaś się mówić, i co? I nic. Jedno wielkie smutne nic. Natomiast porażka… o, to zupełnie inna historia. Porażka jest jedyną stałą, jest niezachwianym filarem rzeczywistości. Boli ona tak samo bez względu na to, czy doświadczasz jej w osamotnieniu, czy w ramionach ukochanego. A ty, mała pisareczko, doświadczasz wielkiej porażki, doświadczasz katastrofy swojego życia. I och, czy to nie ukochany jest sprawcą twojego cierpienia? Spróbuj mu zapłacić, spróbuj powołać się na swoją niewątpliwą sławę, może to go powstrzyma? Nie? Nie powstrzyma? Widzisz, nie tak to działa. Jakże się pomyliłaś, pisareczko, jakże się niemożebnie pomyliłaś. A teraz powiedz… czy jesteś szczęśliwa?
Przeszłość zaklęta jest w dźwiękach, zapachach, kształtach. A my ochoczo przestępujemy jej próg, niepomni, że zwiedzając kolejne komnaty i bratając się z duchami, gubimy teraźniejszość. Jednak czasami warto ją zgubić, czasem warto zgubić teraźniejszość, która okazuje się być niczym więcej jak tylko przereklamowanym produktem, oszustwem z przeceny. Bywa tak, że to właśnie przeszłość jest naszym jedynym azylem, mydlaną bańką, która zagwarantuje nam pozorne, błogie bezpieczeństwo.
Każde marzenie może stać się koszmarem. Każdy człowiek może stać się potworem.
Twarz Victorii zeszpeciło potworne cierpienie, ciałem wstrząsnął spazm. Zaraz po nim kolejny. Było jej słabo, a odór wszechobecnej krwi dodatkowo pogarszał sytuację; jeżeli w takich okolicznościach w ogóle można mówić o pogarszaniu sytuacji. Zamachała głową i raptem coś mignęło jej na granicy pola widzenia, coś
(nie patrz tam!)
niepokojącego, coś, co skupiło na sobie całą jej uwagę.
Czasem, by nie postradać zmysłów, musimy nauczyć się zapominać o tym, co nas przeraża.