cytaty z książki "Zimowy wiatr na twojej twarzy"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Ileż nieprzespanych nocy, spędzonych na zastanawianiu się nad tym, co jej
powie, kiedy w końcu weźmie ją w ramiona, ile daremnie wygłoszonych przemówień... Czasem magia zadowala się milczeniem i nawet najpiękniejsze
słowa okazują się pospolite i niewczesne, bo zmuszają do oderwania ust od ust (...).
[...] wykształcenie to wszystko. Nie ma wolności, godności ani przyszłości bez wykształcenia.
Jej jedynym lekarstwem były listy, które pisywała do niego w bezsenne noce; listy bezużyteczne, kończące w szufladzie jako świadkowie jej szaleństwa, bo rzeczywiście obawiała się, że straci głowę, pisząc słowa, których nikt nie miał czytać, i podpisując je „kocham cię” rzucanym w próżnię, jałową i poza czasem.
Guillén ciążył jej na sumieniu stratą, za którą winiła siebie. Dzieliły ją od niego dal mierzona
w kilometrach i niezmierzona dal, której nie sposób pokonać.
I zawsze będziesz go kochać. Miłość jest jak rana, nieodwołalnie się zabliźnia, a ból znika pod działaniem balsamu czasu... Na koniec życia mamy ciało całkowicie poznaczone bliznami, bo
nie możemy żyć bez kochania i bez bycia kochanym.
Ma... kota...- wymamrotał.
Barbie?
Obersturmführer Klaus Barbie. Tak nazywał się oficer SS, który codziennie znęcał się nad nim. Ten sadystyczny i nieludzki diabeł, śmiejący się na widok jego cierpienia.
Tak...I traktuje go...z wielką czułością...
Przez chwilę przyglądała mu się, jakby widziała go po raz pierwszy, jakby znowu się w nim zakochiwała: zaspana twarz, przenikliwe
spojrzenie, rozczochrane włosy i ten nagi tors, który doprowadzał ją do szaleństwa.
To ciekawe, jak człowiek może się trzymać wobec ogromnych tragedii i załamać się z powodu drobiazgu.
- Jedna karta rozwala zamek z kart.
Już nigdy więcej nie liczyli gwiazd razem. Nigdy więcej.
Te motylki, które połknęła we Francji i które ledwie zdołała uśpić, teraz budziły się i towarzyszyły jej trzepotaniem skrzydełek przez cały dzień. Przeklęte owady.