Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dobre intencje to nie wszystko. W ostatecznym rozrachunku to nasze czyny określają kim jesteśmy.

Kochanków chcemy mieć blisko siebie. A pieniądze - jeszcze bliżej...

Proszę mi wierzyć, prawdziwe niebezpieczeństwo nadchodzi, kiedy zaczyna pan wierzyć w to, co panu mówią.

Oczywiście, że się boję. Ale strach jest dobry. Dopóki się boisz, wiesz że wciąż jeszcze żyjesz.

Milczenie natomiast pozostawia nasze błędy i wątpliwe decyzje pogrzebane w niepamięci.

Nie ufamy miłości, jeśli nie idzie za nią kontakt fizyczny, który ma być dowodem tego uczucia.

Ludzie razem wzięci, są niczym konie, które pogania się batem, a powstrzymuje wędzidłem. Ten powozi nimi skutecznie, kto nie nadużywa żadnego z tych narzędzi.

Tym, kim jesteśmy, nie czynią nas nasze zwycięstwa i porażki, ale nasze intencje. To, co mamy w sercach, to jedynie działanie, które się liczy.