cytaty z książki "Czy ten rudy kot to pies?"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Weszła ci na głowę, robi, co chce, biegasz za nią jak pies, zero seksu. Już teraz się zachowujesz tak, jakbyś był żonaty.
Słuchaj tego. (...) Na kolanach szoruję podłogę w kuchni. Wiesz, miska z wodą, szmata, te klimaty, a tu wchodzi Mariusz, patrzy, patrzy i nagle pyta: "Myjesz podłogę?". No to mówię, że nie, skądże znowu. Tak sobie postawiłam na środku kuchni miskę z wodą, żeby ożywić wnętrze, a klęczę nad nią tylko po to, aby zrobić sobie inhalacje, używając środków chemicznych.
W takiej sytuacji prawdziwy mężczyzna może w końcu zrobić tylko jedno: stanąć na wysokości zadania i najprędzej ewakuować się z miejsca zagrożonego kobiecą histerią.
Jednak chyba lepiej wpaść przy porządkowaniu niż przy szpiegowaniu. Na szczęście zawsze pozostaje uniwersalna broń masowego rażenia: łzy!
Lekarz twierdzi, że to za wcześnie, ale ja wiem. Czuję trzepot skrzydeł motyla. Maleńka dusza swoimi skrzydłami dotyka mego serca... On też to czuje, gdy mnie dotyka. Jego palce drżą, słyszy szept istoty z nas zrodzonej. Noszę w sobie cud...
Wielu ludzi rozmawia z niewidzialnymi przyjaciółmi.Problem pojawia się wówczas, gdy ten niewidzialny przyjaciel zaczyna odpowiadać - krzyknął za wbiegającą po schodach dziewczyną. - Głosy słyszą albo święci, albo szurnięci. Ciekawe, do której kategorii należysz.
- Nadal nie rozumiem tylko, jak przekonałeś Sławka...(...) - Typowe kobiece sztuczki ... Groźba, prośba i szantaż.