cytaty z książki "Nawiedzony dom"
katalog cytatów
[+ dodaj cytat]
Odsuń te nogi! – wrzasnęła zirytowana, zziajana i zasapana Janeczka. – Wszędzie masz nogi, chyba z tysiąc! Gdzie ja mam wleźć?!
- Mój tatuś dostał spadek...
- Co dostał? - wyrwało się nauczycielce.
- Spadek - wyjaśniła Janeczka bardzo uprzejmie - To jest taki majątek od kogoś, kto jest nieboszczykiem.
Babcia była przeciw, a dziadek zawsze robi to, co babcia każe, nie ma nic do gadania (...).
Pawełek bez słowa porwał wiaderko ze śmieciami i popędził na dół. Wrócił po dwóch minutach. Pani Krystynie błysnęła myśl, że opróżnił je tuż za drzwiami budynku, nie docierając do śmietnika, ale wolała się o to w tej chwili nie dopytywać.
Znieruchomiały kapitan siedział w radiowozie i patrzył, jak oddala się od niego dwoje grzecznych dzieci i jeden, równie grzeczny, pies...
-Rany, ile roboty!-westchnął Pawełek.- I Chaber, i klucze, i gangsterzy, i jeszcze szkoła do tego. Szkoła mi przeszkadza najwięcej.
-Tylko nie waż się latać na żadne wagary!-krzyknęła Janeczka ostrzegawczo, odwracając sie gwałtownie i wychlapując na podłogę wielki placek piany.
-Całą grzeczność byś zmarnował! Nadrobisz to później...
-To jest także moje nazwisko- zauważył Pawełek z urazą.
-Ale ja je miałem wcześniej. Dostałeś je ode mnie.
-No to co? A Ty przecież dostałeś je od dziadka i dziadek Ci nie wypomina.
-Coś podobnego, to jest myśliwski pies!- wykrzyknął zaskoczony.-Popatrzcie, jak pięknie wystawia kuropatwę!
-Gdzie jest ta kuropatwa?- zainteresował się Pawełek.
-Nigdzie, ale przyjrzyj mu się. To jest charakterystyczna poza myśliwskiego psa, który daje znak, że coś zwęszył. Musiał być doskonale tresowany.
- Jaki komórkowiec?
- Ten jej syn. Nie widziałeś, że ma łeb jak dynia? Tam są te...
szare komórki. One mu się rozrosły, pewnie ma zwyrodniałe.
To się nazywa przerost.
O Milicjantach:
Mówię Ci, oni nic kompletnie nie wiedzą, ciemni jak tabaka w rogu!
W nocy wszystkie odgłosy wydają się podejrzane (…).
Właściwie wcale się nie kłamie, mówi się prawdę, tylko coś tam omija się po drodze.
Dopóki im nie udowodnię przestępstwa, dopóty nie są przestępcami.
(…) rewizja i koniec świata to jest jedno i to samo.
Kłamać stanowczo nie należy (…). Kłamstwo jest nie tylko nieuczciwością, ale także obrzydliwym tchórzostwem...
Rasowego psa należy tresować, bo inaczej zdziczeje.