cytaty z książek autora "Przemysław Piotrowski"
Władza każdą porażkę potrafi przedstawić w swoich mediach jako zwycięstwo.
Miał jej to za złe, ale chronił ją, bo swoich zawsze trzeba chronić. Swojemu nie mogła stać się krzywda. Takie były zasady. Taka była polska polityka.
Od zawsze uważał, że Kościół to instytucja z największą liczbą hipokrytów na metr kwadratowy.
Polityka zawsze była, jest i będzie brudna, bezwzględna i pozbawiona empatii wobec jednostki.
Chodzi o całokształt. O to, że żyjemy w chorym i niewydolnym kraju, na którego czele stoi człowiek chory psychicznie. Facet otoczył się bandą usłużnych psychopatów, którzy czują się zupełnie bezkarni. Kradną, urządzają sobie "dark party" i jeszcze do tego kryją księży, którzy gwałcą dzieci. Czy to jest, kurwa normalne? Czy obywatele naprawdę tego nie widzą?
Podobno gdy człowiek wyczerpie już wszystkie możliwości, gdy już nie ma się do kogo zwrócić, to zawsze na sam koniec – nawet jeśli jest niewierzący zwraca się do Boga.
Skrzypienie śniegu za plecami. Ciepły strach rozlewający
się po ciele. Wola Boga.
Obłok cuchnącej pary otulającej jego kark i policzki.
Gdy ksiądz umierał, nie był w stanie zrozumieć, dlaczego
Bóg wezwał go do siebie, wysyłając po niego samego diabła.
Te skurwysyny z Wiejskiej podporządkowały sobie prokuraturę, a na stanowisko komendanta głównego awansowały uległego partii frajera, który dodatkowo jest arcydebilem. Korumpują na potęgę, kupczą stanowiskami, zastraszają i grożą wszystkim, którzy widzą ich machloje.
- Kto mógł zrobić coś takiego?
- Konkretnie popierdolony popapraniec.
Ale w ciągu trzydziestu lat pracy w tym zawodzie nauczył się jednego - nigdy nie zamykać się w kokonie własnych idei, pomysłów i koncepcji. Nie wykluczać choćby najbardziej absurdalnych i niedorzecznych tropów. I przynajmniej wysłuchać, zastanowić się, rozważyć.
- Nie zabiegałem o zaproszenie na ten bal- mruknął.
-Zapewne..
-Otrzymałem je jednak. I muszę na nim zatańczyć.
Władza jako taka zawsze miała ogromny problem z przyznawaniem się do winy, ta obecna zaś nie robiła tego nigdy, mało tego, często w najbardziej ohydny sposób tłumaczyła kolejne afery, dodatkowo grożąc świadkom, zastraszając ich, tych najbardziej upartych niszcząc dosłownie i w przenośni, czasem razem z całymi rodzinami.
W pojęciu tych skurwieli wszyscy są równi, ale oni są równiejsi.
Im człowiek głupszy, tym mniej zdaje sobie sprawę z własnej głupoty.
Pier****** politycy. Banda zakłamanych, obrzydliwych i pozbawionych jakiekolwiek empatii psychopatów.
Strach był uczuciem namacalnym, można było z nim walczyć, ukryć się przed nim, czasem nawet go oszukać.
Biadoląc nad losem innych, w niczym im nie pomożemy.
Nie istniały już żadne wartości, a ludzka moralność sięgnęła dna. Młodzi nie liczyli się ze starszymi, starzy gardzili młodymi, wierzący stali się zakładnikami skompromitowanego Kościoła, a niewierzący we wszystkich katolikach widzieli obrońców pedofilów. Od lat napuszczani na siebie przez klasę polityczną obywatele byli gotowi odejść od stołu wigilijnego albo napluć drugiej osobie w twarz tylko dlatego, że głosuje na inną partię.
Ale jeżeli zwykle milczy się na większość tematów, to i skłamać trudno.
Statystycznie rzecz biorąc, to właśnie w polityce funkcjonuje największy odsetek psychopatów.
Tak jak założył, ludzka pamięć rzeczywiście bywa krótka, a nawet jeśli nie, to z łatwością można ją kupić.
Kryzys to był, gdy Unia nie dała nam obiecanej kasy, bo zamiast dogadywać się z Niemcami i Francuzami, wolałeś iść z nimi na noże. Kryzys to jest od czasu, gdy pozwoliłeś, aby opozycja przykleiła nam łatę polexitu, a notowania spadły o blisko piętnaście procent. To, co teraz mamy, to jest pierdolona wojna.
Gdy prawo nie działa, czasem trzeba radykalnych rozwiązań.
Nienawidził hipokrytów, a właśnie w ludziach związanych z Kościołem widział największy odsetek tych, którzy mówili jedno, a robili drugie.
Człowiek potrafi umrzeć za życia, choćjego serce wciąż będzie wybijać swój rytm. Ciało to tylko powłoka, kupa mięsa, ścięgien i kości zamknięta w skórzanym worku. to nic nie znaczące naczynie.
Dusza...
Ona potrafi cierpieć po stokroć bardziej niż ciało.
Dziś odeszła na zawsze. Wiem, że już nigdy nie wróci. Wrota zostały zatrzaśnięte.
On imponował jej oczytaniem, zaradnością i determinacją w dążeniu do celu, ona jemu wewnętrzną siłą, temperamentem i absolutnie niespotykaną osobowością.