Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ludzie żyją własnymi przekonaniami i dążą do tego, by inni podzielali ich poglądy. Trzeba być uważnym i nie zmieniać nikogo na siłę. Każdy przechodzi własne procesy i wszystko jest dokładnie takie, jakie ma być. Wspaniale jest, gdy szanujemy siebie nawzajem, bo przecież ostatecznie wszyscy jesteśmy jednym.

Życie jest nie zmierzoną tajemnicą i prawdziwy podróżnik z pełną pokorą przyjmuje fakt, że nie jest w stanie osiągnąć pełnego zrozumienia. Lecz mimo to nieustannie go poszukuje. Podąża własną wyznaczoną ścieżką odkrywając to, co zostało mu przeznaczone.

Prawdziwy Wojownik wie, że jego siła tkwi w zdolności do dawania, a nie tylko w umiejętności korzystania z pomocy innych i wysługiwania się nimi. Wojownik, który czerpie bez końca i nie oddaje nic w zamian, staje się pasożytem. Dlatego jeśli chcesz być Wojownikiem, musisz zawsze dawać coś od siebie i być pożytecznym dla innych, a nie tylko dla samego siebie.

To, co naprawdę się liczy, to wprowadzenie teorii w praktykę i podjęcie trudu , by zmienić swoje życie.

Nawet jeśli nie nauczysz się tego, co ci wykładają, nauczysz się innych wartościowych rzeczy.

Znajdując się na Ścieżce Wojownika, niemalże każdego dnia zastanawiam się, co mogę zrobić, by stać się lepszym, bardziej świadomym człowiekiem.

Powracałem do ciała i dusiłem się, a potem znów byłem w wymiarze duchowym. Ostatecznie wydałem swoje ostatnie tchnienie. Jestem przekonany, że moje ciało fizyczne było wówczas w stanie śmierci klinicznej. Pojawiło się odczucie tysiąca śmiechów i łaskotanie. Było coraz silniejsze, tak silne, że doprowadziło mnie do stanu iluminacji.

Podążamy ścieżką serca w kierunku upragnionej wolności.
Mimo że już jesteśmy wolni.
Wiemy, że jesteśmy więźniami wieczności we fraktalnej kreacji Źródła.
Tylko postawa Wojownika, którą ofiarował nam Nagual, pozwala nam zgłębiać tajemnice Życia
i pozostać żywymi pomimo tego, że już jesteśmy martwi.

Używamy tych samych słów, lecz mają one odmienne znaczenie. Bądź uważny i słuchaj sercem.

...Nie dawało mi to spokoju, przecież nie zwariowałem, a jednak z jakiegoś powodu tylko ja byłem świadkiem tych niezwykłych wydarzeń..." .

Mądrość i miłość Ducha prowadzą mnie i kierują wszystkimi moimi poczynaniami, abym żył w zdrowiu, obfitości i prawdzie. Odzyskuję swoją energię i zyję w pełni tu i teraz.

Nie możemy zmienić przeszłości , ponieważ nie możemy zmienić faktu ,że niektóre wydarzenia naprawdę się wydarzyły ,ale możemy zmienić konsekwencje naszej przeszłości poprzez odzyskiwanie energii i części siebie , które rzutują na chwilę obecną.

Moją główną intencją była chęć postrzegania energii bezpośrednio. Chciałem chociaż na chwilę zobaczyć, jak faktycznie wygląda świat, a nie postrzegać tylko jego opis w postaci znanych mi obiektów materialnych".