Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać101
- ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
- ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Covadonga O'Shea
1
4,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,9/10średnia ocena książek autora
161 przeczytało książki autora
255 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Człowiek, który stworzył Zarę Covadonga O'Shea
4,9
(tekst znajduje się na www.rudymspojrzeniemnaswiat.blogspot.com)
Pracując w branży odzieżowej, warto od czasu do czasu coś przeczytać w tej tematyce. Inditex jest marką, która bardzo intensywnie rozwija się od kilku lat, również na rynku polskimi, więc z ciekawością sięgnęłam po lekturę, która troszkę odkrywa jej historię.
Zara to flagowa marka Inditexu:
Kiedy Zarę oskarża się, że nie wniosła nic nowego do świata mody, najlepszą ripostą jest stwierdzenie, że tak naprawdę stworzyła nowy sposób jej pojmowania i nowy model interesów
Jeśli ktoś z was kupuje w tej marce lub chociaż regularnie zagląda do sklepu, na pewno zauważył, że kolekcje zmieniają się bardzo często. Coś mogło wpaść nam w oko, a za dwa tygodnie już tego nie ma. To właśnie ten innowacyjny sposób zarządzania – krótkie, limitowane serie, które rotują między sklepami. Umożliwiają to warsztaty i fabryki w Hiszpanii, które większymi kosztami, ale za to szybko reagują na zapotrzebowanie klientki.
Co jeszcze jest fascynującego i intrygującego w Zarze? Na pewno jej właściciel, który z roku na rok pojawia się coraz wyżej na liście najbogatszych ludzi świata (lista publikowana przez Forbes),a jednak niewiele wiadomo na temat jego życia prywatnego. Nawet jego zdjęcie opublikowano po raz pierwszy dopiero w momencie, kiedy firma wchodziła na giełdę.
Książka Człowiek, który stworzył Zarę jest pośrednio właśnie o nim, o Amancio Ortedze. Autorce zajęło wiele lat przekonywanie Hiszpana do zgody na jej publikację. Nie zdradzę zbyt wiele, przytaczając poniżej pewien fragment, bo tak naprawdę, z każdej wypowiedzi osób współpracujących z tym człowiekiem rysuje się taki obraz:
Ortega nadal jest jedyną osobą, która zna na wylot wszystkie aspekty biznesu pozostaje zawsze w cieniu, ale ma niezwykłą osobowość , dzięki której nie przeoczy nawet najmniej ważnego czynnika, pozornie niezbyt istotnego. Idealnie potrafi łączyć w sobie stanowczość i bezwzględność z przyjacielskim i otwartym usposobieniem, zwłaszcza wtedy, kiedy słucha, co ludzie mają mu do powiedzenia.
To również człowiek niezwykle pracowity i skromny. Muszę przyznać, że chociaż wielką fanką Zary nie jestem, to jednak lektura zrobiła na mnie ogromne wrażenie. W sposób, w jaki Ortega wypracował sukces Inditexu z jednoczesnym poszanowanie dla najbliższych oraz współpracowników, jest godny podziwu. Myślę, że każdy życzyłby sobie takiego szefa w pracy – surowego, wymagającego, ale szanującego drugiego człowieka.
Wydawałoby się, że Człowiek, który stworzył Zarę to książka nazbyt pochlebna, z drugiej strony ma się wrażenie, że Covadonga O’She naprawdę szuka krytycznych wypowiedzi na temat Amancio Ortegi, tyle że ich nie znajduje. Warto przeczytać, żeby inaczej spojrzeć na Inditex (Zara, Zara Home, Berhska, Pull&Bear, Oysho, Massimo Dutti, Stradivarius),być może jakoś tak bliżej. A na koniec słowa samego właściciela, które przypieczętowały moją sympatię do niego:
To prawda, że zarobiłem mnóstwo pieniędzy, ale tylko dlatego, że to nie one były dla mnie najważniejsze […]. Powiem więcej, uważam, że ktoś, dla kogo pieniądze są najważniejsze nie jest dobrym biznesmenem.
Człowiek, który stworzył Zarę Covadonga O'Shea
4,9
przeczytałam, ale ledwo ledwo.. już na początku miałam odłożyć książkę na półkę. powtórzę to, co już inni napisali poniżej w komentarzach, ale naprawdę- jeśli ktoś zastanawia się czy książkę przeczytać, kupić to nie polecam, szkoda pieniędzy. Autorka na samym początku wspomina jak bardzo chce być obiektywna (podejrzanie podkreśla to kilka razy),po czym wznosi Ortegę ponad niebiosa. Książka jest jakąś biblią, gdzie Ortega gra rolę boga... nie znalazłam żadnej negatywnej odpowiedzi.że autorka prowadzi nawet rozmowy z osobami, które już nie pracują w Zarze, żeby niby wyciągnąć wszelkie, również negatywne opinie, ale oni chwalą pracę u Ortegi jakby były to najpiękniejsze momenty w ich życiu, a Ortega pokazał im nową religię. chciałabym znaleźć w internecie odpowiedź ile musieli zapłacić autorce, żeby napisała w ten sposób ksiażkę? czy to jakiś bardzo tani chwyt marketingowy? nie rozumiem kompletnie koncepcji powstawania tej biogafii. jedynym powodem, dla którego skończyłam książkę jest moja głupia zasada, żeby dać każdej książce szancę i nie odkładać jej w połowie :P szkoda też bardzo, że tyle stron wychwalania człowieka, który stworzył Zarę przesłoniło nawet jakieś ciekawe informacje, które rzeczywiście można byłoby wyłapać w książce- ciekawostek o firmie, planu działania produkcji, tworzenia, sprzedaży itd. jest bardzo mało.