Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Łatwo jest kusić, ale tylko prawdziwie silni są w stanie oprzeć się pokusie.

Żyjemy w czasach, w których zawód sprawiany nam przez innych już nas nie zdumiewa. Zdumiewające jedynie jest to, że wciąż tak chętnie dajemy się oszukiwać.

Przypominali krążące wokół siebie lwy. To mogło się skończyć na dwa sposoby- śmiercią albo wspólnym życiem.

Nienawidzimy myśli, że dalej już nie zajdziemy i nigdy nie zadowala nas to, co mamy ani dokąd dotarliśmy. Chcemy więcej, nie ważne czy chodzi o jedzenie, wiedzę, szacunek, władzę czy miłość. Ten brak satysfakcji pcha nas do próbowania nowego, rzucenia wyzwania nieznanemu, zmiany życia i ryzykowania wszystkiego co mamy.

Młodzi nie są w stanie uświadomić sobie, że ich czyny nie pozostają bez wpływu na innych, że można zrujnować komuś życie. Naturalnie młodzi nie mają monopolu na egoizm. Chcemy czego chcemy. Gorzka prawda jest jednak taka, że kiedy już to zdobywamy, rzadko nas to uszczęśliwia.

Miłość, naturalnie, jest nawet gorsza niż seks. Seks to zwykła zdrada ciała. Miłość to zdrada serca.

To była hamartia.
Znam to słowo, ale zapomniałem, co oznacza.
- Hamartia? - powtarzam
- Z Poetyki Arystotelesa. Wina tragiczna. Wiem, co zrobił mój syn. Miał świadomość, że zbłądził. Mówił mi o Maddy i o tamtej dziewczynie. Zawsze tak jest - kiedy bohater robi coś głupiego albo złego. Mojry nie dadzą mu o tym zapomnieć.

Kiedy człowiek płonie, to się spala, inaczej się nie da. Tego uczą na lekcjach fizyki w podstawówce, nawet dziecko potrafiłoby to zrozumieć. I tyle.

Mniej prawdopodobne jest, że człowiek uda się do innej restauracji, jeśli kuchnia, do której chadza nadal pobudza jego apetyt.