Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka z pewnością już nieaktualna (z 2000 roku),a nie muszę chyba nikogo przekonywać, że w robotyce w tym czasie zmieniło się szalenie dużo. Czytałem ją jednak z rok temu z wielkim zachwytem i podziwem, do czego już wtedy byliśmy zdolni. Boję się, że jeśli teraz sięgnę po jakąś nową podobną książkę, chociażby z tamtego roku, nie tyle będę ją czytał z zachwytem, co ze strachem, do czego może to doprowadzić. Książka to kilka wywiadów z twórcami najlepszych wówczas robotów. Myśl przewodnia: ile lat zajmie nam stworzenie Humanoida? - człowieka- robota. Czyta się nią z dużą przyjemnością. I z żalem, że Polska to nie Japonia, a dział "robotyka" jest zdany w naszym kraju tylko na naszych mądrych studentów, których łazik jeździ sobie po Marsie, choć państwo niewiele im w tym pomogło.