Najnowsze artykuły
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edmund Szczesiak
9
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, publicystyka literacka, eseje, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
37 przeczytało książki autora
74 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Drogą do nieba. Śladami Remusa. Mała odyseja kaszubska
Edmund Szczesiak
7,0 z 1 ocen
6 czytelników 1 opinia
2017
Moje tajemnice: Jasnowidz z Człuchowa: Krzysztof Jackowski najsłynniejszy polski jasnowidz zdradza swoje sekrety
Edmund Szczesiak
8,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Wyrwana z piekła Edmund Szczesiak
6,1
Książka opowiada o losach dziewczyny mieszkającej na Kaszubach, żonie Niemca, który walczy na froncie. Chcąc ochronić się przed nadciągającymi bolszewikami, Gertruda (tak siebie nazywa, to jej drugie imię) ucieka najpierw do kuzynek mieszkających nad Morzem, tam zostaje porwana przez Rosjan. Przywieziona do Berlina szuka pomocy i schronienia u swojej przyrodniej siostry. Ta jednak z coraz gorszej sytuacji materialnej radzi jej wracać do Borowego Młyna (rodzinnej miejscowości, skąd przybyła). W pociągu ponownie zostaje uprowadzona przez powracających do ZSRR Rosjan. Dziewczyna po ciężkiej pracy w lasach dostaje pracę na statku jako kucharka, tam poznaje marynarza, który zakochuje się w niej. Po wielu próbach mężczyzna żeni się z Gertrudą (dziewczyna robi to z przymusu). Kobieta żyje wiele lat na obcej sobie ziemi. Po ponad 50 latach powraca do ojczyzny, ale to nie koniec jej cierpień. Droga do odzyskania obywatelstwa jest długa...
Wyrwana z piekła Edmund Szczesiak
6,1
Szkoda, że autor nie dopisał żadnego podtytułu w rodzaju: kontynuacja losów bohaterki powieści "Porwana". Wówczas może nie oczekiwałabym zbyt wiele po tej opowieści. Bo jeśli w recenzji czytam, że ma to być opowieść o "niezwykle dramatycznych" losach młodej Kaszubki, wywiezionej w głąb Związku Radzieckiego, o "traumatycznych przeżyciach", które były tam jej udziałem, zanim wreszcie po kilkudziesięciu latach udało się ściągnąć ją z powrotem do Polski - to takich właśnie dramatycznych i traumatycznych historii oczekuję. W książce Szczesiaka jednak nie ma takich historii zbyt wiele.
Udało mu się nawiązać bezpośrednią znajomość z panią Gertrudą, główną bohaterką tej opowieści. Zebrał też wspomnienia jej rodziny i znajomych, a także - dodatkowe informacje z dostępnych dokumentów. Ale jednak opis wydarzeń, które stały się udziałem dramatycznego losu bohaterki, jest bardzo skąpy. Okoliczności samego wywiezienia jej do ZSRR zostały opisane bardzo lakonicznie (autor zasłania się tym, że pani Gertruda o wielu rzeczach nie chce opowiadać, ani nawet pamiętać). Podobnie z jej kilkudziesięcioletnim pobytem na północnych rubieżach ZSRR - trzeba się raczej domyślać tego, co mogło się tam dziać, bo o wydarzeniach tamtych opowiada zaledwie kilkanaście zdań, mocno zresztą od siebie oderwanych, nie tworzących żadnego spójnego obrazu tamtych przeżyć. W porównaniu do dokładnych opisów, obok kogo siedziała pani Gertruda podczas uroczystości w Polsce, jest to dosyć irytujące...
Żeby było jasne: nie odmawiam absolutnie, że to, co przeżyła bohaterka tej opowieści, było piekłem. Znam historię na tyle dobrze, znam wojenne i powojenne losy mieszkańców Pomorza, podejście radzieckich "wyzwolicieli" do tych terenów, żeby poddawać w wątpliwość tragedię, jaką przeżyła ta kobieta. I radość, gdy wreszcie mogła znaleźć się z powrotem w swoim ojczystym kraju. Ale sposób, w jaki zostało to przedstawione w "Wyrwanej z piekła", jest wyjątkowo niedostateczny. A szkoda, bo to historia naprawdę ciekawa, pełna wzruszeń. Mogłoby to być wyjątkowe świadectwo losu, który z panią Gertrudą podzieliło tak wielu innych Sybiraków. Ale w formie, którą otrzymał czytelnik, jest to tylko wspomnieniowa opowieść, która raczej na długo nie pozostanie w pamięci... Szkoda :(