Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest o tym, że większość kobiet zapomina o swoich potrzebach, żyjąc dla innych i oddalając się od siebie samych. Spętane przez nakazy kulturowe, zapomniały już, kim są i kim mogą się stać. Zupełnie jakby błądziły we mgle przesłaniającej im rzeczywistość. Dr Shefali Tsabary, psycholożka kliniczna, uczy kobiety, jak przezwyciężyć swoje lęki i złudzenia, uwolnić się od społecznych oczekiwań i na nowo odkryć osobę, którą zawsze chciały być: w pełni obecną, świadomą i spełnioną. Muszę wspomnieć, że niezwykle podoba mi się ilustracja przedstawiona na okładce tej książki. Kobieta z „otwartym" sercem z którego wydostają się nowe gałęzie z wyrazem twarzy, który świadczy o spokoju i medytacji, coś naprawdę wspaniałego oraz idealnie oddającego zawartość tego poradnika. Czytając „Radykalne przebudzenie" miałam nieodparte wrażenie, że przebywam na psychoterapii. Ciężkiej, skomplikowanej a niekiedy nawet nie do końca zrozumiałej w tym całym procesie swojej relacji. Autorka wielokrotnie wspomina, że jej zdania są mocno dosadne i bywają przeszywające. Obrazimy się na nią nie raz oraz odłożymy książkę na bok, aby trochę od niej odpocząć, bo odbywający się proces okaże się dla nas zbyt przytłaczający. Książka opisuje niemalże każdą sferę naszego życia, od dzieciństwa po dorosłość, zamążpójście, posiadanie pracy, bycie mamą, itp. Prosty a przede wszystkim zrozumiały język, podział na rozdziały i pięć części. Czasami można się pogubić, ale gwarantuje, że odnajdziemy drogę. Nie do końca potrafię rozgryźć relację między autorką a mężczyznami. Da się w poradniku wyczuć, że jednak Dr. Shefali ma dużą urazę, może dystans, sama nie wiem...coś w każdym bądź razie jest na rzeczy i da się to wyczuć. Nie bardzo te negatywne wibracje do mnie przemawiały. Sam w sobie poradnik czyta się całkiem przyjemnie, fajnie widać procesy które zachodzą w nas samych podczas czytania, jednak gdzieś już w połowie czułam się lekko znudzona i odnosiłam wrażenie, że autorka zaczyna się powtarzać. Również nie przepadam za tym, gdzie autor z góry zakłada, że książka odniesie sukces i jest nam do ”polepszenia" komfortu naszego życia niezbędna. Myślę, że warto ją przeczytać. Spojrzeć na siebie oczami Dr. Shefali i może nawet pochylić się ku zmianom, które nam proponuje. Daje jej mocne 7/10.