Najnowsze artykuły
Artykuły
George R.R. Martin, John Grisham, George Saunders i inni autorzy pozywają sztuczną inteligencjęAnna Sierant6Artykuły
Książki na jesień: tytuły, po które warto sięgnąćAnna Sierant32Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać370Artykuły
Nagroda Bookera 2023. Poznaliśmy krótką listę nominowanychAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kazimiera Sokołowska

3
5,8/10
Pisze książki: poradniki, zdrowie, medycyna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,8/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
28 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma

2018
Lęk - jak ostatecznie uwolnić się od niego. Samodzielne techniki eliminowania niepokoju i depresji
Kazimiera Sokołowska
5,8 z 4 ocen
16 czytelników 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Jak pokonałam depresję i nerwicę Kazimiera Sokołowska 
4,3

Jedna z najgorszych książek, jakie miałam w ręku. Tytuł jest niezwykle mylący, bowiem 3/4 książki opisuje ataki lęków autorki. Końcówka traktuje o jej cudownym uleczeniu za pomocą silnej woli i wmawiania sobie, że się nie boi.
Ta książka może narobić tylko szkody - zarówno chorym, którzy uwierza, że problem tkwi w braku ich silnej woli i że mogą sobie ze wszystkim poradzić sami w magiczny sposób. Nie polecam jej także podsuwać osobom żyjącym z osobą dotkniętą nerwicą lub depresją, choć autorka pisze przede wszystkim o nerwicy. Osoba postronna po przeczytaniu lektury może uznać, że wyleczymy się sami w kilka dni, jeśli tylko wmówimy sobie, że wcale się nie boimy i nie mamy lęków.
BUBEL, BUBEL, BUBEL!!!
Jak pokonałam depresję i nerwicę Kazimiera Sokołowska 
4,3

Książka opisuje fenomen autorki, która jako chora na nerwicę i depresję, dzięki pracy nad sobą, polegającej na afirmacjach, wizualizacjach ulega wyleczeniu. Opowieść wlewa dużo nadziei w serca chorych. Historia autorki jest mi bliska z różnych powodów.. nie mniej jednak ciężko uwierzyć, że samymi afirmacjami można odnieść takie rezultaty, ale z drugiej strony z doświadczenia wiem, że walka z chorobą psychiczną poza farmakoterapią, polega głównie na psychoterapii i pracy nad sobą więc kto wie, może autorka ma rację? Oceńcie sami:)