Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dariusz Małszycki
5
6,6/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
2 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Chwaszczyno. Dzieje parafii i wsi do 1989 roku
Tomasz Rembalski, Dariusz Małszycki
7,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2021
Wielki Kack: dzieje kaszubskiej wsi
Tomasz Rembalski, Dariusz Małszycki
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Roman Morawski Jacek Friedrich
7,0
Pierwszy tom fotografii Gdyni opublikowany nakładem Muzeum Miejskiego urzekł mnie przede wszystkim samą formą wydania: 256 stron formatu większego niż A4 w miękkiej okładce i na zwykłym, nie kredowym papierze! Wyszło to wspaniale; wreszcie w Polsce wydaje się wielkogabarytowe książki w miękkich okładkach, które uwielbiam! A urok fotografii na normalnym papierze tylko zyskał.
361 prekursorskich zdjęć autorstwa Romana Morawskiego ukazuje przede wszystkim budowę portu w Gdyni. Morawski fotografował Miasto z Morza w latach 1921-1931, zatem jeszcze, gdy Gdynia była wsią. Zatrzymał w obiektywie narodziny miasta, wizyty prezydenta Wojciechowskiego, ministra Kwiatkowskiego, marszałka Piłsudskiego, wizyty pierwszych zagranicznych okrętów w Porcie Tymczasowym czy nieistniejące już dziś budynki (Portowa Wieża Ciśnień, Zakłady Kąpielowe). Zdjęcia sprzed dziewięćdziesięciu-stu lat są jakościowo doskonałe!
Nieco gorzej jest z tekstami wstępnymi - są pisane akademickim, naukowym językiem, przez co są nieco hermetyczne, i nie wszystkie dotyczą samego Morawskiego lub (w całości i bezpośrednio) Gdyni. Stanowią jednak nie lada gratkę dla badaczy i fascynatów pewnych wąskich zagadnień historycznych.