Dolce Vita. Opowieść o oliwnym gaju we Włoszech Cathy Rogers 6,5
ocenił(a) na 78 lata temu Takie książki stanowią obraz zderzenia się bohaterów z rzeczywistością, o której nie mieli wielkiego pojęcia. A to wszystko co wydawało im się, że już wiedzą muszą zweryfikować pod kątem panujących w danym regionie obyczajów. Muszą przejść prawdziwą szkołę życia, żeby zrozumieć czym ono jest właśnie w tym miejscu, które wybrali na swój nowy dom. Jednych rzeczy uczą się z poświęceniem i świadomie, innych nabywają ot tak, jakby przylegały do nich mimochodem, nie rejestrując tego rozumem, a na poziomie zmysłów, odczuwania. O czym zdadzą sobie sprawę dużo później. ich historia nie jest pokazana jako idylla, a walka a to o sprawne funkcjonowanie domu, bo albo problemy z instalacja, albo brak wody no i wymagający gaj oliwny, który zakupili w opłakanym stanie. Byli dyletantami nie posiadającymi na początku świadomości, ile pracy muszą włożyć, by ich przedsięwzięcie miało możliwość spełnić się. Może i znaleźli się w malowniczej krainie, zakątku, który daje odetchnąć po dotychczasowym zajęciu, pracy na wyścigi, jednak nawet życie na prowincji wymaga dużego wysiłku by poczuć spełnienie. Ten wysiłek należy włożyć nie tylko w pracę i miłość do ziemi, ale w uszanowanie i zaakceptowanie odmiennej kultury by można było tam rzeczywiście się zadomowić.
Sama nie wiem, ale mam mieszane uczucia po przeczytaniu tej pozycji. Tematyka przyjemna i dość ciekawie opowiedziana, tak sama przeprowadzka i odnajdywanie się bohaterów w nowych okolicznościach, jak i zasadnicze kwestie kulturowe Italii. Opowieść jest ciągłością wydarzeń, ale jedne rozdziały bardzo mi się podobały, a inne nie zainteresowały mnie specjalnie swoją treścią. Nie wiem na ile jest tu wkładu Cathy, a na ile wypowiedział się Jason, ale odnosiłam takie wrażenie, jakby raz opowiadało jedno po czym drugie. Jednak wśród książek o tematyce urządzania się w nowym miejscu na prowincji Włoch czy Francji, na pewno jedna z lepszych i godna polecenia.