Co napisał(-a) Sławomir Wróblewski?

Zobacz ostatnio wydane książki autora: Zamki i dwory obronne województwa sandomierskiego w średniowieczu Super Boom! nr 10 (1994/06) Super Boom! nr 1 (1993/01) Krzysztof Kolumb, Odkrycie Ameryki 1492 Fan #1

Szukasz cytatów z książek Sławomir Wróblewski?

Cytaty z książek autora Sławomir Wróblewski

Sławomir Wróblewski

6,9/10

Pisze książki: nauki przyrodnicze (fizyka, chemia, biologia, itd.), komiksy, albumy, czasopisma

Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl

Wszystkie
Książki
Czasopisma

Sortuj od:

2006

Zamki i dwory obronne województwa sandomierskiego w średniowieczu

Sławomir Wróblewski

0,0 z ocen

10 czytelników 0 opinii

2006

Dodaj na półkę

1994

Super Boom! nr 10 (1994/06)

Henryk Jerzy Chmielewski, Janusz Christa

Cykl: Super Boom! (tom 10)

7,0 z 2 ocen

5 czytelników 1 opinia

1994

Dodaj na półkę

1993

Super Boom! nr 1 (1993/01)

Henryk Jerzy Chmielewski, René Goscinny

Cykl: Super Boom! (tom 1)

7,6 z 5 ocen

6 czytelników 2 opinie

1993

Dodaj na półkę

1992

Krzysztof Kolumb, Odkrycie Ameryki 1492

Sławomir Wróblewski

7,0 z 1 ocen

6 czytelników 0 opinii

1992

Dodaj na półkę

1990

Komiks Fantastyka, nr 1-2(10-11)/90 - Raczej dla dorosłych

Grzegorz Rosiński, Bogusław Polch

Cykl: Komiks Fantastyka (tom 10-11)

6,8 z 20 ocen

35 czytelników 1 opinia

1990

Dodaj na półkę

1990

Fan #1

Jerzy Szyłak, Sławomir Wróblewski

Cykl: Fan: Magazyn Komiksowy (tom 1)

6,8 z 5 ocen

8 czytelników 0 opinii

1990

Dodaj na półkę

1990

Fan #2

Jerzy Szyłak, Jerzy Skarżynski

Cykl: Fan: Magazyn Komiksowy (tom 2)

6,3 z 3 ocen

6 czytelników 0 opinii

1990

Dodaj na półkę

1990

Fan #3/4

Jerzy Szyłak, Radosław Kleczyński

Cykl: Fan: Magazyn Komiksowy (tom 3)

6,8 z 4 ocen

6 czytelników 1 opinia

1990

Dodaj na półkę

Najnowsze opinie o książkach autora

Super Boom! nr 10 (1994/06) Henryk Jerzy Chmielewski

AnTaGon

ocenił(a) na 737 tyg. temu

Przeczytane niedawno, mimo że magazyn ma już swoje lata. Wydanie niepozorne, ledwie kilkustronicowe. Cienki papier, tak że na półce nie położysz - musi leżeć. Praktycznie nie do zdobycia, chyba że ktoś "poluje" na niego długie lata... Pozycja obowiązkowa dla każdego kolekcjonera i wielbiciela klasyków polskiego komiksu. Rzecz nietuzinkowa i tylko żal, że ledwie 10 numerów.

Przeczytaj