Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ciekawy album, nie przeczę, przybliżający zapomnianą już postać Fajansa, bardzo popularnego swego czasu warszawskiego fotografa o żydowskich korzeniach, tyle że nie aż tak mocno interesujący z varsavianistycznego punktu widzenia. Na blisko 70 zdjęć jedynie 20 przedstawia z grubsza miasto (z grubsza, bo ponad połowa z nich dotyczy linii kolejowych bądź Wystawy Przemysłowo-Rolniczej),a 8 wnętrza ratusza oraz cukierni Lourse'a w Hotelu Europejskim. Reszta to różne portrety - zarówno warszawiaków, jak i przyjezdnych oficjeli. Tradycyjnie kilka zdjęć zostało powiększonych, aczkolwiek nie zawsze był to wybór szczęśliwy (po co powiększać wizerunek opatrzonego już Zamku Królewskiego albo kobiety, której twarz wypada akurat w miejscu, gdzie kartki wchodzą w grzbiet?). Innymi słowy - jest to chyba najsłabszy album serii.