Nudis verbis - przeciwko mitom Aleksander Ścios 6,0
ocenił(a) na 101 rok temu Cytat:
W miejsce odważnych wniosków dominuje wiara, że przed trzema dekadami Polacy odzyskali wolność i na jej fundamentach tworzą dziś państwo prawa i demokracji.
Wprawdzie państwo to zbudowano na fundamencie PRL-u, wespół z tysiącami donosicieli, zdrajców i bandytów, wprawdzie zachowano ciągłość personalną i nie rozliczono tysięcy zbrodni, wprawdzie w życiu publicznym brylują tu esbecy, kapusie i ludzie kompartii, wprawdzie mediami rządzą esbeckie klany, a gospodarką agenturalne układy, wprawdzie niszczy się tu pamięć o ofiarach komunizmu, walczy z polską kulturą i patriotyzmem - to w powszechnym przekonaniu III RP jest państwem polskim, w pełni suwerennym i niepodległym, a rządzące nią mechanizmy definiuje się pojęciami prawa i demokracji.
Ten irracjonalny pogląd, sprzeczny z doświadczeniem i prawdą o genezie III RP, spycha nas w pułapkę "georealizmu", wywołuje destrukcyjny rezonans poznawczy i przesądza o naszej słabości.
Nie można mówić o wolnym społeczeństwie, jeśli uwierzyło się w "śmierć" komunizmu, a w postaciach politycznych III RP dostrzega reprezentantów interesu narodowego. Nie można też widzieć "obcych" w strukturach władzy, jeśli uznaje się ją za prawowitą i demokratyczną. Nie ma miejsca na wytyczenie granicy My-Oni w przestrzeni zakłamanej i zagarniętej przez ośrodki propagandy, której strażnikami stają się semantyczni terroryści, a piewcami "zgody narodowej" użyteczni idioci deliberujący o potrzebie "zasypywania podziałów".
Cytat:
W efekcie od prawie trzech dekad żyjemy w państwie będącym szczytowym produktem strategii podstępu i dezinformacji, doświadczając wzorcowego wpływu przepoczwarzonego komunizmu, który przyjął maskę "europejskości" i sznyt pseudodemokracji.
Na granicy takiej państwowości zatrzymują się wszystkie projekty, analizy i pomysły a politykę polską. W świadomości elity, zwanej patriotyczną, tkwi silne przekonanie, że krok dalej znajduje się przepaść, z której nie ma wyjścia.
Ma ona wymiar "radykalizmu' i "kontrowersyjności" i tymi epitetami obdarza się każdą myśl wykraczającą poza dogmatykę.
To oznacza, że w systemie politycznym tego państwa, nie ma dziś miejsca na reprezentację polskich interesów, a zatem nie odzwierciedla on prawdziwych dążeń i aspiracji Polaków.
..
Podział, którego nie uwzględniają politycy III RP i uciekają przed nim "elity" intelektualne tego państwa, dotyczy prawdziwej, historycznej dychotomii - My i Oni i wymaga zakreślenia wyraźnej linii demarkacyjnej, oddzielającej Polaków od Obcych - apatrydów.
multibook.pl 2017r.