Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać29
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel3
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tony Allan
6,8/10średnia ocena książek autora
27 przeczytało książki autora
92 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Proroctwa i przepowiednie. 4000 lat przewidywania przyszłości. Najsłynniejsi wizjonerzy i prorocy.
Tony Allan
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2004
Mity Grecji i Rzymu. Tytani i bogowie
Tony Allan, Sara Maitland
8,0 z 3 ocen
8 czytelników 0 opinii
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Rzym: życie, legendy, sztuka Tony Allan
6,5
Nie wiem czemu średnia ocena jest niższa. Chyba nikt po albumie, który ma 140 stron i jest albumem, więc zawiera dużo ilustracji, nie spodziewał się historii Rzymu w pełni...
Jest to bardzo ładnie wydany album, z ładnymi obrazami, grafikami, mapami, na papierze kredowym. A treść - podstawowe informacje podane w przystępny sposób. Warto obejrzeć, a i można się zaskoczyć, że wśród tak małego miejsca na treść, znaleźć można ciekawostki.
Mity Chin: Kraina Smoka Tony Allan
7,0
Książka ta stanowi bardzo interesujący zbiór najpopularniejszych mitów chińskich, które są ładnie okraszone tłem historycznym, wytłumaczeniem tego, jak Chińczycy postrzegają swoje wierzenia oraz co się z tymi kultami dzieje w czasach dzisiejszych. Ciekawemu tekstowi napisanemu przystępnym językiem towarzyszą piękne, kolorowe fotografie i ilustracje, tym bardziej przyjemne dla oka ze względu na wymiary książki. Z "Mity Chin. Kraina Smoka" jest tylko jeden, aczkolwiek moim zdaniem całkiem spory problem - niekonsekwentność w transkrypcji języka chińskiego. Nie dość, że w książce nie pojawił się ani jeden chiński znak, co moim zdaniem jest niewyobrażalne, kiedy pisze się o czymś związanym z tym krajem, to na dodatek (nie wiem, czy to wina autorów czy tłumaczy) w książce zostało zastosowane kilka transkrypcji naraz, przy czym żadna nie została przybliżona czytelnikowi, nie podano ich nazw, nie omówiono nawet zasad ich odczytywania, przez co ciężko jest nie tylko przeczytać daną nazwę poprawnie, zgodnie z zasadami chińskiej wymowy, ale jeszcze trudniej jest odszukać dane pojęcia w internecie, bo nawet nie wiadomo, jakie znaki wpisać ani jak przekonwertować przestarzałe transkrypcje na obowiązujący obecnie pinyin. Na dodatek w tekście pojawia się zatrważająca ilość literówek. Mimo to lektura "Mitów Chin. Krainy Smoka" była dla mnie bardzo przyjemna.