Smak Gór po 10 latach 2. Nowe opowiadania Ryszard Pawłowski 6,7
ocenił(a) na 86 lata temu Jak smakują góry?
„W górach musisz wykonać pewien wysiłek bez zapłaty. Jest to mistyka, szukanie czegoś wyjątkowego. Do tego trzeba mieć wyobraźnię i filozofię życiową. Nie każdego na to stać, nie każdemu się chce. Bo w górach nie ma granic, tam się szuka wolności. A samo przebywanie w górach łagodzi, eliminuje agresję. Są elementy rywalizacji ale rywalizacji z wyznaczonym celem, a nie z przeciwnikiem" – mówił Krzysztof Wielicki, wspinacz, taternik, alpinista i himalaista, a także piąty zdobywca Korony Himalajów i Karakorum. Czy takie samo zdanie ma Ryszard Pawłowski, przewodnik górski, pasjonat, który aż pięciokrotnie stanął na szczycie Mt. Everestu?
Przekonamy się o tym dzięki lekturze książki „Smak gór po 10 latach 2”, opublikowanej nakładem Wydawnictwa Stapis. To IV wydanie książki, uzupełnione o nowe opowiadania, które rozpalą wyobraźnię czytelników, nawet jeśli ich miłość do gór ogranicza się wyłącznie do zgłębiania książek o wyprawach, nawet jeśli ich stopa nigdy nie stanęła na górskim zboczu. Pełne pięknych, kolorowych zdjęć wydanie jest nie tylko doskonałą okazją, by wyobrazić sobie piękno i tytułowy smak gór, ale i przekonać się, z jak porażającym pięknem mamy do czynienia.
Opowiadanie „Smak wiatru”, które rozpoczyna wywiad-rzekę z Ryszardem Pawłowskim, to preludium do tego, co nas czeka na łamach publikacji. A lać się będzie tu pot i łzy, nie zabraknie również celnych uwag (nie tylko dotyczących wspinaczki) czy emocjonalnych wynurzeń. Pojawia się również dodatkowy rozdział książki, wywiad Grażyny Potwory z Pawłowskim, po dziesięciu latach od komercyjnego wejścia na Everest. W publikacji znajdziemy również teksty Łucji Kalisz, uczestniczki wypraw Pawłowskiego, Sławomira Mroczka, a także rozmowy Grażyny Potwory między innymi z młodszym bratem bohatera książki, Mirosławem Pawłowskim czy z jednym z pierwszych partnerów wspinaczkowych Pawłowskiego – Henrykiem Szczęsnym.
Najbardziej wciągający jest jednak stanowiący serce książki wywiad, w którym „Napał” dzieli się z nami tym, co dla niego cenne. Nie stosuje uników, mówi obrazowo, dosadnie, a dzięki czemu mamy możliwość nie tylko zachwycić się górami wraz z nim, ale również w pełni zdać sobie sprawę z ich bezwzględności. Poznamy źródła wspomnianego przydomka Pawłowskiego, a także wrócimy wspomnieniami do młodych lat wspinacza. Porozmawiamy również o kobietach, w tym o Magdzie, z którą bohater się ożenił, a także o dystansie do wartości materialnych i o chodzeniu własnymi drogami. zaczynamy również rozumieć, jak wielkie koszty wiążą się ze wspinaczka – w tym koszty zdrowotne, o ryzyku, zmęczeniu i wieku. Dowiadujemy się, jak wyglądają organizowane przez Pawłowskiego, a także z uwagą wsłuchujemy się w odpowiedź na pytanie, czy zdarzyło mu się płakać ze strachu.
Wszystko to składa się na frapującą powieść, która jest nie tylko doznaniem duchowym, ale i estetycznym, która pozwala nam nie tylko poczuć smak i zapach gór, ale szczypiący policzki mróz i hulający wiatr, która przenosi nas na górskie szczyty i pozwala stać się jednym z uczestników wypraw Pawłowskiego.
Recenzja została umieszczona na stronie www.qulturaslowa.pl