Najnowsze artykuły
Artykuły
George R.R. Martin, John Grisham, George Saunders i inni autorzy pozywają sztuczną inteligencjęAnna Sierant6Artykuły
Książki na jesień: tytuły, po które warto sięgnąćAnna Sierant32Artykuły
Czytamy w weekendLubimyCzytać370Artykuły
Nagroda Bookera 2023. Poznaliśmy krótką listę nominowanychAnna Sierant4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kathy Burdette

1
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
128 przeczytało książki autora
72 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Opowieści z Nowej Republiki Michael A. Stackpole 
6,1

Na tomik składa się jedenaście opowiadań znanych i lubianych autorów scifi, zarówno piszących już w świecie Gwiezdnych Wojen, jak i kompletnie nowych autorów.
"Opowiadania z Nowej Republiki" są bardzo zróżnicowane. Widać to już po ich objętości - od kilku zaledwie stron po szersze dziełko podzielone na rozdziały (Interludium na Darkknell). Także styl pisania jest bardzo różny. Można by tu śmiało powiedzieć, że… nierówny. Cześć z nich ukazało się wcześniej w "Adventure Journal", inne wcześniej nie były publikowane.
Opowiadania obejmują na oko dwie dekady od powołania do życia Nowej Republiki. Historie opowiadają przygody zarówno rebeliantów (teraz już obywateli NR),a także imperialnych czy szmuglerów. Nie zabrakło nieśmiertelnej Mary Jade, o której rozpisuje się jej twórca Timothy Zahn - on też jest autorem sporej części wypocin z książeczki. Drugi znaczący autor to Michael Stackpole. Rzecz jasna na kartkach bryluje Boba Fett, który ma tutaj najlepszy występ i to właśnie dla "Bez dezintegracji proszę" warto czytać ten tomik.
Słaba i wtórna antologia wydana pod redakcją Petera Schweighofera i Craiga Careya.
Opowieści z Nowej Republiki Michael A. Stackpole 
6,1

Zbiór lepszych i gorszych opowiadań, przyjemny w odbiorze, może nieco niekonsekwentny, ale prezentujący przyzwoity poziom.
Ocenę stanowczo zaniżają ciężkie w odbiorze teksty Patricii A. Jackson, które średnio pasują do świata. Ale po kolei:
► Interludium na Darkknell - trochę szpiegowskie, trochę awanturnicze, ładne połączenie wielu wątków i interesujące postaci.
► Pasjans według Jade - dobra historia spisku i zdrady, choć to, co w niej się dzieje, obnaża chyba jakiś kompleks autora.
► W ciemności - świetne, dość zabawne opowiadanie z dobrym opisem umysłów otumanionych przez tortury.
► Zabawa w Hutta i myszkę - awanturnicza opowieść ze świetnie skontrastowanymi protagonistkami.
► Najdłuższy upadek - przekonujący opis agonii. Niestety, czytelnik niejako w niej uczestniczy, bo tekst wywołuje ból głowy.
► Konflikt interesów - wojna, interesy, bunty, tradycje - jak to pogodzić? Opowiadanie mówi nam, że ciężko i robi to poprawnie.
► Bez dezintegracji, proszę - czysta przyjemność zaserwowana w taki sposób, w jaki powinno opowiadać się o postaci Boby Fetta - mało gadania, dużo destrukcji.
► Dzień zwany Nocą Umarłych - interesujący pomysł, nie najgorsze wykonanie, trochę brak w tym Gwiezdnych wojen.
► Uhl Eharl Khoehng - rozwinięcie przygód ciężkich w odbiorze i niespecjalnie dających się lubić bohaterów z opowiadań Jackson, niestety, ponownie nieprzyjemne i mało starwarsowe.
► Ostatnie rozdanie - przyjemna, choć mająca słabsze momenty awanturnicza opowiastka o spełnianiu marzeń.
► Proste sztuczki - doskonałe zwieńczenie tomu, znów z kapitalnym duetem bohaterek i z delikatnym potępieniem dzielenia osób czy zdarzeń według schematu "czarne-białe".