cytaty z książek autora "Noor Al-Hussein"
...."Z akceptacji swego losu płynie siła ,ze droga do zwycięstwa czasami wymaga od nas poddania się i wiary,wiodącej do transcendacji".
Wiedza na początku trudna do przełknięcia, lecz na końcu słodsza niż miód.
...optymistyczne spojrzenie na życie przynosi dobre efekty,nie tylko człowiekowi,który patrzy na świat z pogodą,ale innym".
Żywił niezachwianą wiarę,że dobro w człowieku przeważy zło".
Życie i śmierć-to kolejne przejawy podróży ducha,oba spoczywające całkowicie w bożych rękach".
Z pewnością dążenie do zachowania prywatności ma ma też swoje ujemne strony.Przekonałam się stosunkowo szybko,ze niektórzy ludzie w obliczu dyskrecji zaczynają snuć domysły.Z braku informacji sami ją wymyślają,by stworzyć wrażenie,że mają dostęp do władzy oraz wpływy.Musiałam nauczyć się równoważyć swą wrodzoną niechęć do upubliczniania spraw prywatnych z korzyściami,jakie niesie dzielenie się życiem z bliznimi ,by zrozumieli ,co chcemy osiągnąć".
Wiara w ludzi oraz w to ,że dając z siebie wszystko,co najlepsze uzyska to ,uzyska to co najlepsze,od każdego człowieka i w każdej sytuacji".
Po kilku godzinach jazdy na południe pojawia się starożytne miasto Nabatejczyków - Petra, wyrzeźbione w wielobarwnych stromych zboczach z piaskowca. O istnieniu Petry świat zachodni zapomniał, aż do 1812 roku kiedy to natrafił na nią szwajcarski badacz, Johann Burckhardt. Żeby wejść do Petry, trzeba pokonać długi na półtora kilometra, wąski przesmyk Sik. Jest to naturalny wąwóz, który przecina wzgórza i wychodzi prosto na zdumiewające, wyryte w kamieniu świątynie, kościoły i grobowce. Spotkać tu można paletę naturalnych barw i wzorów, których nie zdołałby skopiować żaden artysta. Są to stare jak świat pieczary, a ich podłogi i ściany oślepiają czerwonymi, błękitnymi, żółtymi, fioletowymi i złotymi warstwami kamienia.
Dlaczego właściwie mamy oszczędzać? Powinniśmy móc wydawać tyle, ile chcemy.
Wiosna to w Jordanii magiczny okres: zbrązowiałe na czas zimy wzgórza i doliny po zimowych deszczach zaczynają tonąć w zieleni, a dzikie anemony wyskakują z ziemi jak czerwone kropki. Pomarańcze, banany, truskawki, pomidory i sałata sprzedawane są przy drodze, która prowadzi wzdłuż doliny Jordanu, między bujnymi polami i sadami, a mieszkańcy miast położonych na chłodnej wyżynie ammańskiej organizują pikniki na wybrzeżu Morza Martwego.