Wychował się i uczył w Warszawie oraz w Prywatnym Gimnazjum Biskupim "Collegium Marianum" w Pelplinie. Karierę dziennikarską rozpoczął jako fotoreporter, pisał w prasie dziecięcej i młodzieżowej. Autor opowiadań dla młodzieży, słuchowisk radiowych, tomów wywiadów z pisarzami. Zadebiutował opowiadaniem pt.: "Beata ma oczy brązowe". Po 1981 r. pracował przez kilka lat jako instruktor kulturalny w Domu Pomocy Społecznej. Następnie korespondent "Dziennika Polskiego i Dziennika Żołnierza" w Londynie (tu stały felieton pt.: "Prosto z Warszawy").
Biblioteka Błękitnych Tarcz 5/62
W serii nazwanej Biblioteką Błękitnych Tarcz ukazują się różne opowiadania i pogadanki. Każde opowiadanie przedstawia wydarzenie, w którym bohaterowie wplątani są w jakąś trudną sytuację. Tak też jest w "Alarmie dla zastępu Kruków".
Pięciu kolegów z Działoszyc, niewielkiej wsi w Puszczy Kozienickiej, wstąpiło do harcerstwa i założyło zastęp Kruków. Pozornie zastęp był idealny, ale wewnątrz - pełen napięć. Józkowi, zastępowemu, władza uderzyła do głowy. Nadużywał jej, posmakował rozkazywania i wydawania poleceń. Gdy przesadził i Jacek mu się sprzeciwił, Józek uderzył podkomendnego. Zastęp miał zostać rozwiązany, ale połączył ich wspólny cel - ratowanie poszkodowanego w wypadku psa. Chłopcy brawurowo poradzili sobie ze skonstruowaniem noszy i przetransportowaniem pokaleczonego Miśka do oddalonych o kilka kilometrów Kozienic.
Mądra książeczka mówiąca o odpowiedzialności, dojrzałości i koleżeństwie.
Biblioteka Błękitnych Tarcz 23/62
Opowiadanie traktuje o pierwszej, szczenięcej miłości. Tej najwspanialszej, najczystszej, niedoświadczonej, nie skażonej niczym. Jak do tej pory najlepsza z książeczek serii BBT.
Wojtek, uczeń klasy VIII, nie lubi dziewczyn. A przynajmniej tak twierdzi. Jakby za karę wychowawczyni przydziela mu miejsce w ławce z Beatą. Wojtek jest gburowaty, małomówny, momentami nawet bezczelny i arogancki, choć Beata stale mu pomaga, jest miła i uprzejma. Wojtek jest rozdarty - czy ważniejsza jest opinia kolegów, którzy się z niego śmieją, czy prawdziwa chęć koleżeństwa z Beatą?
Wszystko się zmienia, gdy w szkole ogłoszono Wielką Zabawę Karnawałową. Wojtek ubiera się elegancko, ćwiczy z siostrą taniec, i postanawia Beatę przeprosić. Gdy chce ją poprosić do tańca... tchórzy i ucieka z sali gimnastycznej. Na szczęście kolega wraca po niego i zachęca do zabawy. Wojtek tańczy z Beatą i jest szczęśliwy.