Absolwentka wydziału Filologii Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego. Przez wiele lat pracowała jako dziennikarka prasy kobiecej, od kilku lat zajmuje się pisaniem książek kulinarnych. Szczególnie interesuje się tradycyjną kuchnią polską oraz historią kultury materialnej; zwłaszcza tą jej częścią , która związana jest z domem, życiem codziennym, stołem. Żmudna ale niezmiernie ciekawa praca w bibliotekach, gromadzenie książek z tej dziedziny, dało jej sporą wiedzę. Za ważny cel pisania książek uznaje przekazywanie informacji o bogatej polskiej tradycji kulinarnej i o kulturze życia codziennego dawniej i dziś.
Jest autorką książek: „Gotuj z głową”, „W kuchni babci i wnuczki, „Potrawy na skromną kieszeń”, „Letnie przysmaki”, „Gorące kolacje”, „Drugie dania”, „Potrawy z warzyw”, „Potrawy z serami”, „Kuchnia żydowska według Rebeki Wolff”.
Dzisiaj zaznaczyłem tą książkę jako "przeczytaną", ale czy to faktycznie tak jest ? Książki kucharskie się nie "przeczytuje", je się właśnie "czyta" - dzisiaj, jutro, za miesiąc. Taka ich natura, że odłożone na półkę za chwilę wracają na kuchenny stół, nabierają zapachów i kolorów kuchni, są swoistym dzienniczkiem kucharza, np. takiego, jak ja. Mnóstwo przepisów o różnej skali trudności, wiele bardzo cennych wskazówek, zarówno dla żółtodziobów, jak i wytrawnych kucharzycieli. Smakowita i godna polecenia
Książka zawiera 91 przepisów. Można tu znaleźć: potrawy z jaj; potrawy z ryżu i makaronów; dania z patelni i z piekarnika; sałatki; dipy do surowych warzyw, grzanek i krakersów; desery. Ciekawa forma i duże kolorowe zdjęcia, zresztą jak w każdej książce z biblioteczki poradnika domowego. Jednak jest to jedna ze słabszych. Dania dla niespodziewanych gości, moim zdaniem nie powinny być tak wyszukane. Kiedy pojawi się u nas ktoś kogo się nie spodziewamy, jest raczej ciężko znaleźć składniki z tych przepisów w domu. Według mnie to są dania dla gości, których się spodziewamy i chcemy ich zaskoczyć naszymi zdolnościami kulinarnymi ;)