Między dziewczynami dochodzi do niesnasek. Od słowa do słowa przyjaciółki po kolei wylewają swoje żale względem innych opiekunek. Każda z nich uważa, że jest w pewien sposób pokrzywdzona. Wpływa to na ich relacje z rodzicami dzieci nad którymi sprawują pieczę.
Dorośli zaczynają się domyślać, że w Klubie dzieje się coś złego.
Mary Anne pierwsza ma odwagę przeprosić za kłótnie i wyciąga na zgodę rękę w stronę Claudii. Jednak nie wszystkie dziewczyny są gotowe do ugody, więc miła atmosfera nie trwa zbyt długo.
Przyjaciółki zaprzyjaźniają się z Dawn, dziewczyną która niedawno przeprowadziła się do miasta oraz zaczęła naukę w ich szkole.
Dawn wkrótce pomoże Mary Anne w opiece nad chorym dzieckiem.
•
Mary Anne jest naszą ulubioną bohaterką, dlatego ucieszyłyśmy się, że to ona była w tej części narratorką.
Cała historia jest bardzo interesująca i trzyma w napięciu do samego końca, a nowa bohaterka w powieści to nowe przygody. Zapewne w kolejnej części będziemy mogły ją bliżej poznać.
Już nie możemy się doczekać kiedy ją przeczytamy.
•
Po lekturze książki zachęcamy do obejrzenia serialu na Netflixie.
Książkę czytałam jakiś rok temu i na wstępie muszę powiedzieć, że mi się podobała, chociaż nie przepadam za książkami, które mają więcej niż pięć lat. A wtedy, na dodatek, dopadł mnie taki czas, że kochałam małe dzieci, w stopniu najwyższym, czyli takim, że duszę bym diabłu mogła dać za jedną godzinę spędzoną przy brzdącu ;) A książka jest właśnie o tym.
Kristy wpada na pomysł założenia klubu, który polega na opiece nad małymi dziećmi. O ile pamiętam jej przyjciółki nie są nieszczęśliwe, ani jakoś tak tym ucieszone. W końcu ten klub powstaje i otrzymuje nazwę: "Klub Baby-sitters". Dzięki pomyśle Kristy rodzice mniejszych dzieci mogą spokojnie wyjść gdzieś na przyjęcie albo nawet do kina, bez obawy, że nie będzie kto miał się zająć synkiem bądź córką.
Oczywiście pojawiają się komplikacje, a po nich przyjemne rozwiązanie problemu, sporu.
No i jeszcze Kristy polubiła pewne trzy osoby, do których po czasie nabrała szacunku.
Ogólnie książka godna polecenia i uwagi. Bez względu na wiek i miejsce pobytu, każdy może czytać tę książkę.