Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
John Grant
3
6,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
123 przeczytało książki autora
124 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Clarkesworld Magazine, Issue 22, July 2008
Jeff VanderMeer, John Grant
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2008
Najnowsze opinie o książkach autora
Wielka księga fantastycznego humoru t.1 Gene Wolfe
5,4
Wielka Księga Fantastycznego Humoru czyli osiemnaście opowiadań które w swoim założeniu miały bawić... i część z nich pokładane w nich nadzieje spełnia a część cóż - delikatnie rozczarowuje...
Jak to z antologiami bywa mamy tutaj przedstawiony różny sposób podejścia do kwestii humoru... mi osobiście do gustu przypadły cztery opowiadania:
- Pożegnanie wujka Henry'ego - Esther Freisner - za właściwie absurdalne podejście do kwestii zwierząt domowych oraz małżeństwa
- Diabelnie nudny dzień w Piekle - Julia S. Mandala - za ukazanie że nawet Lucyfer i Mefisto stroją sobie żarty kiedy się nudzą
- Upadek Hope'a & Wandela - za pastisz "genialnych biznesmenów"
- Obcy, którzy wiedzieli wszystko. Absolutnie wszystko - George Alec Effinger - za niestandardowe podejście do kwestii Obcych oraz ich misji pokojowego współzycia
Reszta opowiadań jest średnia - nie wywarła na mnie takiego wpływu jak wyżej wymienione... czyta się je przyjemnie jednakże niekiedy brakuje odpowiedniej pointy...
Wielka księga fantastycznego humoru t.1 Gene Wolfe
5,4
Sympatyczna, acz bardzo średnia pod wieloma względami antologia. Większość z zamieszczonych tu krótkich, czy wręcz króciutkich opowieści cechują niedostatki elementów, które w tego typu literaturze są wielce istotne i powinny być najmocniejszym ich punktem. Wielu z opowiadań brakuje zabawnej puenty, inne znowu zdają się być sklecone byle jak, stając się fasadą dla finału średniej, bądź słabej jakości literackiego dowcipu. Nie stwierdziłem również jakiejś szczególnie finezyjnej zabawy formą, czy umiejętnej próby pastiszowania gatunku - wszystko skupia się na wykpiwaniu znanych w fantastyce stereotypów, choć trzeba uczciwe dodać, że - na szczęście - poziomu kloacznej parodii żadne z zamieszczonych tu opowiadań nie sięgnęło.
Na wyróżnienie z tomu pierwszego zasługują - przez to, że są mniej przeciętne, niż pozostałe - opowiadanie "Obcy, którzy wiedzieli wszystko. Absolutnie wszystko" Georga Aleca Effingera (nietypowe, a przy tym całkiem zabawne ujęcie motywu "inwazji obcych"),oraz urocze opowiadania, perełki z końca XIX wieku, autorstwa Ambrose Bierce'a i Williama Schwencka Gilberta.
Choć obiecywanych przez wydawcę salw śmiechu zbiorek niniejszy nie wywołuje, to czyta się go szybciutko, lekko i bywa, że kąciki ust powędrują na kilka chwil w górę. I mimo, że jest to lektura, która prędko uleci z pamięci, to fanom humorystycznego fantasy na pewno w mniejszym, lub większym stopniu się spodoba.