Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 11 października 2024LubimyCzytać338
- ArtykułyNoc Bibliotek już dzisiaj! Sprawdź, jakie atrakcje czekają na odwiedzających!LubimyCzytać2
- Artykuły„Co porusza martwych” – weź udział w quizie i wygraj pakiet książekLubimyCzytać23
- ArtykułyTworzyć poza rozsądkiem. Przypadek Francisa Forda CoppoliAdam Horowski1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Charles Nodier
Źródło: wikipedia
Znany jako: Jean-Charles-Emmanuel Nodier
9
7,3/10
Urodzony: 29.04.1780Zmarły: 27.01.1844
Francuski pisarz i krytyk literacki, jeden z prekursorów romantyzmu we Francji. W październiku 1798, w trakcie studiów, został bibliotekarzem, jednak porzucił ją z powodów politycznych. W tym czasie zaczął publikować pierwsze prace krytycznoliterackie poświęcone twórczości Shakespeare'a, wiersze oraz eseje z pogranicza polityki i literatury. W 1800 wrócił do pracy w bibliotece. Od 1804 zaczął tworzyć opowiadania fantastyczne, utrzymane w konwencji koszmarów sennych, majaczeń i halucynacji.W 1820 zadebiutował jako dramatopisarz, wystawiając w Teatrze Porte Saint Martin sztukę Wampir, zainspirowaną angielskim gotycyzmem. W tym samym duchu utrzymane były jego kolejne opowiadania.
W 1830, po dwóch nieudanych próbach, otrzymał fotel członka Akademii Francuskiej.
W 1830, po dwóch nieudanych próbach, otrzymał fotel członka Akademii Francuskiej.
7,3/10średnia ocena książek autora
204 przeczytało książki autora
724 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zazulka. Skarb z Poletka Bobu i Kwiat Groszku.
Anatole France, Charles Nodier
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
1990
Skarb z Poletka Bobu i Kwiat Groszku. Czarodziejska bajka.
Charles Nodier
7,4 z 5 ocen
16 czytelników 0 opinii
1981
Historie osobliwe i fantastyczne. Nowela francuska od Cazotte'a do Apollinaire'a
8,0 z 1 ocen
2 czytelników 0 opinii
1975
Najnowsze opinie o książkach autora
Opowieści niesamowite. Literatura francuska Honoré de Balzac
6,9
Jest to różnorodny wybór opowiadań i niestety z punktu widzenia zwykłego czytelnika nie jest to zaleta - opowiadania są dość nierówne, część jest dość nużąca i niezbyt ciekawa. Być może to kwestia dezaktualizacji takiego stylu, czy po prostu innych oczekiwań względem "niesamowitości". Pierwsze opowiadanie (a za razem najdłuższe) jest według mnie najlepszym w zbiorze. Po nim oczekuje się czegoś równie dobrego, lub nawet lepszego, a to nie następuje.
Z drugiej strony, na pewno będzie to dobra lektura dla entuzjasty literatury francuskiej takiego okresu.
Opowiadania w zbiorze:
1) Jaques Cazotte - Diabeł zakochany
2) Charles Nodier - Trilby albo Chochlik z Argyle
3) Gerard de Nerval - Zaczarowana ręka
4) Prosper Merimee - Czyścowe dusze
5) Honore de Balzac - Melmoth pojednany
6) Theophile Gautier - Arria Marcella
7) Jules Barbey d'Aurevilly - Najpiękniejsza miłość Don Juana
8) Auguste de Villiers de I'Isle-Adam - Zapowiedź; Miłość do tego co naturalne
9) Guy de Maupassant - Zjawa; Horla
10) Anatole France - Pan Pigeonneau
11) Guillaume Apollinaire - Zniknięcie Honoriusza Subraca
Infernaliana Charles Nodier
8,0
"nie zawsze trzeba wątpić, nie zawsze można wierzyć na ślepo"
Moi Drodzy
➡️Od samego początku ta książka napawała mnie niejakim niepokojem. Raz - pierwszy kontakt z autorem. Dwa - ogromne oczekiwania (wtedy łatwo się sparzyć). Trzy - nowy tłumacz w IX-tce, którego co prawda osobiście poznałem już całkiem nieźle, ale w akcji nie widziałem 😎 A wiadomo, że z akcji to najbardziej znany jest "zaginiony w akcji" 🙈 No i cztery – to naprawdę mocna, w sensie daaawna klasyka. Zatem sami widzicie jak to wyglądało. Niemniej jednak w końcu "nadejszła wiekopomna chwila". Wchodzicie na własną odpowiedzialność.
➡️Co do wydania to absolutny sztos. Jedno z piękniejszych wydań IX-tki, chociaż obecnie to już praktycznie o każdym wydaniu IX-tki można tak powiedzieć. Ale co dalej?
➡️Zacznę powolutku od słówka od tłumacza. Bezwarunkowo musicie je przeczytać, gdyż to pozwoli Wam po prostu lepiej poczuć tę książkę, dotrzeć do jej sedna. Krótko mówiąc ta przedmowa jest świetnie napisana.
➡️Już w pierwszej opowieści "Cztery talizmany" (wieloczęściowej) przepadłem. Jakbym żywcem się przeniósł do "Baśni tysiąca i jednej nocy". Język pachnący Arabią, dżinn, postacie żywe i barwne, a w tym wszystkim ogromna ilość życiowych prawd podanych jak przypowieści. Świetny efekt robiły wtrącane tu i ówdzie w tę starą historię słowa francuskie, całkiem zdaje mi się współczesne.
➡️Cześć "Infernaliana".
"im więcej ich palono, tym więcej ich odnajdywano"
Wszystkie infernaliana w tej części to majstersztyk. I gotyku, i mrocznego romantyzmu i klasycznej grozy. Oczywiście zakładam, że kochacie klasykę. Klimat zbudowany przez autora na kilku zaledwie stronach w każdym z opowiadań to klasa sama w sobie. Czy to zakrwawiona zakonnica, czy wampir, czy też diabeł bądź opętanie - czuć powiew grozy, tym bardziej, że sposób narracji przypomina stare historie opowiadane wieczorami przy kominku, a nawet relacje z gazet (rzeczowo, konkretnie). Dlatego styl czasem jest surowy, niemalże jak zapis faktycznych wydarzeń (mimo poruszania tematyki wielce nadprzyrodzonej),jednak we mnie wzbudzał intensywne emocje. Absolutna rewelacja! Te krótkie opowiadania są po prostu prześwietne.
➡️Klimat się zmienia w części zatytułowanej "Opowiadania". Robi się bardziej poważnie, bardziej ulotnie, filozoficznie chwilami, te opowiadania są dłuższe, po prostu inne z natury. I nadal znakomite, choć przyznaję, infernalianki lepiej mi się podobały.
➡️Piękne ryciny zdobiące strony tej książki są jej dodatkowym atutem.
➡️Moi Drodzy, powoli zaczyna brakować mi słów, żeby pisać o książkach IX-tki. Do tej pory nie trafiłem na taką, która by mi się nie podobała, a znakomita większość mnie zachwyciła. Nie inaczej było tym razem.
➡️Bartek Ejzak zdał w mojej opinii egzamin jako tłumacz i życzę mu dalszych sukcesów pod skrzydłami IX-tki, również jako pisarzowi. Klimat złapałem natychmiastowo, bardzo retro, bardzo klasyczny, niezwykle wykwintny, a zarazem niepozbawiony pewnej szorstkości.
➡️Przekrój opowiadań jest przeogromny, każde wnosi coś niezwykłego i każdy wielbiciel klasycznej, starej, bardzo starej grozy i niezwykłości znajdzie tu coś dla siebie. Lektura będzie dla Was czystą przyjemnością, a ja z radością daję UZJ (Uncelkowy Znak Jakości).
PS. Jednakże nie zgadzam się z tłumaczem, że pasuje tu określenie "chrześcijański weird" 🙈