cytaty z książek autora "Kim Harrison"
Gdyby łatwo było być dobrym, wszyscy by tacy byli.
Milusio. Jestem swojska. Jak para starych skarpetek.
Nie ma nic złego w łamaniu zasad, jeśli robisz to w imię czegoś, co jest od nich ważniejsze.
Płacz w objęciach mamy świadczyłby o tym, że kocham ją bardziej.
Łkanie na ramieniu taty - że to on jest najukochańszy.
Przechlapane dorastać w taki sposób...
Byłam przerażona. Owszem, zapewniali, ze to nie moja wina, ale to nie złagodziło mojej rozpaczy.
Rozpaczy,którą musiałam zdusić, aż stała się częścią mnie.
Bólu, który do mnie przylgnął.
- Hej! - krzyknął, wyrywając się gwałtownie. Ale zaraz potem mnie poznał. Miał przekrzywione okulary, a w niebieskich oczach zauważyłam strach. Bał się, bo w końcu uwierzył. Śmierć stała na skrzyżowaniu - patrzyła na nas.
Zdumiewające, do czego stajesz się zdolny, kiedy już wiesz, że nic nie będzie trwało wiecznie, jeśli o to nie zadbasz.
Spotkanie ze śmiercią nie jest czymś, z czego łatwo się otrząsnąć.
Trudno dokonać wyboru, kiedy widzisz tylko jedną stronę medalu.
Kiedy wznosisz się wysoko, łatwo jest zajrzeć za zakręty czasu, ale trudno oddzielić przeszłość od przyszłości.
Tyle jest różnych religii [...] A tylko jedno miejsce odpoczynku.
Światło jest dla ludzi wolnej woli, by widzieli, co wybierają. Ciemność kryje pochodzące od serafinów przeznaczenie, którego nikt nie wybiera.
,, W tej chwili jest w próżni, tak jak ty, jak świeca niezdmuchnięta do końca" ~ Madison Avery z ,,Żniwiarz Ciemności", Ron, str.155
Chavez twierdził,że moje okulary były seksowne,moje krągłości urocze,moje zamiłowanie do czytania w piątkowe wieczory atrakcyjne.Nic dziwnego,że chciałam go zatrzymać przy sobie na resztę życia.
Tak, lubił mnie. Żaden facet nie oddałby swoich frytek, gdyby było inaczej.
I think you're all screwy in the head," he said when Bis nodded his encouragement. "But go ahead. I've got Quen's number in my phone. I'll call him if you both explode in a flash of black underwear and money so I won't have to fly all the way home.
Holy crap, did you get Ceri pregnat again? Congratulations! You old dog! But what do you need me for? Babies are good things!" Unless you happen to be a demon, that is.
Od lampy ulicznej dochodziło ciche brzęczenie. Mój tata nazwałby to światłem złodzieja - było go tyle, żeby złodziej widział, co robi.
Po co ci samochód? (...) Ja nie mam samochodu. Nigdy go nie miałem. Nie mam kłopotów z poruszaniem się. Samochody to kłopoty (...) Trzeba je tankować, utrzymywać w dobrym stanie, poświęcać czas na ich mycie, trzeba mieć gdzie je trzymać, no i wciąż na nie wydawać pieniądze. To gorsze niż dziewczyna.
Atmosfera męskiej wspólnoty była tak gęsta, że można było powiesić w niej siekierę.
Owszem zachwycał sie najgorszym chłamem, ale ciągle się rozglądał,obserwując otoczenie uważniej niż właściciel sklepu ze słodyczami pełnego dzieci z podstawówki.