Bez przerwy zastanawiała się, jak zwiąże koniec z końcem. Przecież służba w policji wiązała się z koniecznością zapewnienia dzieciakom opiek...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karolina Rojek
1
8,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
12 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
W ciągu kilku następnych dni Marta miała wrażenie, że doba skurczyła się do kilkunastu godzin. Ciągle brakowało jej czasu.
1 osoba to lubi- Co to się porobiło... - mruknęła pod nosem. - Jeszcze kilka lat temu pociągi były pełne turystów, a dziś? Wszyscy, którzy jeszcze znajdują...
- Co to się porobiło... - mruknęła pod nosem. - Jeszcze kilka lat temu pociągi były pełne turystów, a dziś? Wszyscy, którzy jeszcze znajdują czas na wakacje, latają pewnie tymi diabelskimi maszynami.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Patykiem na piasku pisane. Tom 1 Karolina Rojek
8,0
"Patykiem na piasku pisane" to cudowna powieść obyczajowa, która zachwyciła mnie okładką, ciekawą fabułą oraz świetnie wykreowanymi bohaterami. To debiut, który zasługuje na uwagę.
Marta Marczyńska mama kilkuletnich bliźniaków, ofiara przemocy domowej, której po latach cierienia udaje się wyrwać z rąk męża tyrana. Poniżana, bita, samotnie tkwiąca w piekle jakie zgotował jej mąż stara się stanąć na nogi i poukładać swoje życie na nowo. Rozpoczyna pracę w policji, gdzie w męskim świecie jest postrzegana jako ta słabsza i ciągle musi udowadniać swoją wartość. Jedno przypadkowe spotkanie i życie kobiety zmienia się diametralnie. Jak tu nie wierzyć w przypadki i zrządzenie losu gdy okazuje się, że spotkana w pociągu starsza kobieta jest bliską sąsiadką Marty. Dodatkowo kobiety bardzo się polubiły, obiecały się wspierać i pomagać w codziennych sprawach. I tak pani Cecylia stała się przybraną babcią bliźniaków a Marta rehabilitantką jej niepełnsprawnego wnuka. Jednak życie pisze różne scenariusze. Policjantka poznaje drugiego wnuka pani Cecylii, który bardzo ją skrzywdził w przeszłości. Mężczyzna zdaje się nie pamiętać Marty jednak ona niesiona nienawiścią obiecuje sobie zemścić się na nim.
Czy jednak dokładnie przemyślała swój plan? Do czego doprowadzi ją chęć zemsty?
Kochani ja jestem totalnie zauroczona tą książką. Lekki i przyjemny styl autorki sprawił, że przeczytałam ją w jeden wieczór. Realność przedstawionej historii skłania do refleksji a zakończenie pobudziło apetyt na więcej. Oby kolejny tom pojawił się jak najszybciej.
Polecam jeśli poszukujecie lekkiej w odbiorze choć poruszającej trudne tematy książki idealnej na długie zimowe wieczory pod kocykiem.
Patykiem na piasku pisane. Tom 1 Karolina Rojek
8,0
Ta książka niesamowicie mnie zaskoczyła. Pozytywnie oczywiście, jest to historia wręcz rewelacyjna, i już nie mogę się doczekać dalszego ciągu...
Chociaż autorka zastrzega, że to tylko fikcja literacka, lecz wiele wątków wydaje mi się dziwnie znajomych, spotkałam się z podobnymi sytuacjami.
Ja w zasadzie nie wierzę w przypadki, lecz czasem zdarzają się nam takie dziwne wydarzenia, że aż trudno w nie nie wierzyć...
Marta Marczyńska jest świeżo upieczoną policjantką z Zakopanego, swoją pierwszą pracę otrzymała w Krakowie. Do Krakowa pociągiem wraca Celina Marczewska, która nie lubi podróżować samotnie, więc wybrała przedział, w który zajęła Marta wraz z czteroletnimi bliźniętami. Kobieta zastanawia się nad tym, jak sobie poradzi w nowym miejscu i w nowej pracy, wśród obcych ludzi, z dala od rodziny, lecz także z dala od męża, niemal już byłego...
W czasie podróży starsza pani wdaje się w dyskusję i okazuje się, że obie kobiety będą nieopodal siebie mieszkały. Pani Celina nawet proponuje Marie dodatkową pracę, jeden z jej wnuków jest załamany po wypadku samochodowym, więc może dziewczynie uda się do niego dotrzeć...
Marcie wydaje się, że to dobra propozycja, bo w czasie, gdy ona będzie się zajmowała rehabilitacją, pani Celina zajmie się jej dziećmi, odpadają więc koszty opłacenia opiekunki.
"Bez przerwy zastanawiała się, jak zwiąże koniec z końcem. Przecież służba w policji wiązała się
z koniecznością zapewnienia dzieciakom opieki bez względu na porę dnia i nocy, a także w soboty i święta. Wydatki na opiekunkę miały stanowić spore obciążenie dla ich skromnego budżetu."
W Krakowie na dworcu Marta niemal mdleje na widok Krzysztofa, który okazuje się być młodszym wnukiem pani Celiny. Nie daje jednak po sobie poznać, że kiedyś miała z nim do czynienia, tym bardziej, że on zupełnie jej nie poznaje. Krzysztof podwozi dziewczynę z dziećmi i bagażami pod jej wynajęte mieszkanie. Widok dawno niewidzianego mężczyzny zepsuł jej humor. Teraz jest tak podminowana, że zaczyna planować zemstę za krzywdy, które jej kiedyś wyrządził. Nie podejrzewa jednak, że będą pracować w tej samej jednostce.
"Krzysztof nie zdawał sobie sprawy, że wiodącym uczuciem, jakim darzy go Marta, jest czysta nienawiść. Wiedział, że dziewczyna za nim nie przepada i bardzo go to irytowało."
W jaki sposób Marta zamierza zemścić się na Krzysztofie? Dlaczego go tak nienawidzi? Czy uda jej się pomóc drugiemu wnukowi pani Celiny?
Dlaczego Marta się rozwiodła i wyjechała do Krakowa? Dlaczego nie utrzymuje żadnych kontaktów z rodzicami? Jaki sekret ukrywa?
Ta książka tak bardzo mnie wciągnęła, że praktycznie pochłonęłam ją za jednym przysiadem. Szkoda, że na drugą część trzeba trochę poczekać, mam jednak nadzieję, że niezbyt długo.
Nie lubię przemocy, zwłaszcza wobec słabszych, więc może dlatego ta historia tak mi zapadła mocno w serce. Sama nie doświadczyłam takich krzywd, lecz widziałam rodziny, w których działy się różne rzeczy. Kobiety nie skarżyły się swoich mężów, nawet gdy oni stosowali wobec nich przemoc...
Dodam jeszcze jeden cytat na koniec, który do tej pory w małych miejscowościach mogłaby powiedzieć niejedna kobieta.
"Powtarzał, że jestem głupia, brzydka, leniwa, bezużyteczna i tak w kółko. Że nie umiem nic robić, że rozpieszczam dzieci, bo biorę je na ręce i przytulam. Że mam jedynie trzy prawa: oddychać, spełniać każdą zachciankę męża i odzywać się wtedy, kiedy mnie o coś zapyta. Że moje miejsce jest na podłodze, a nie w łóżku, z wyjątkiem dni, kiedy należy go zadowolić. Oczywiście nigdy nie wolno mi było odmówić."
Polecam książkę z całego serca. Fabuła niezwykle wciągająca.
Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.
Bardzo dziękuję Wydawnictwu NOVAE RES za otrzymaną książkę