cytaty z książek autora "Vikas Swarup"
Dawno temu uświadomiłem sobie, że marzenia mają władzę tylko nad twoim umysłem; ale pieniądze dają ci władzę nad umysłami innych.
Miłość wcale nie atakuje znienacka. Skrada się powoli, a potem przewraca ci życie do góry nogami. Wypełnia jawę i przejmuje władzę nad snami. Zaczynasz unosić się w powietrzu i widzieć życie w cudownych nowych barwach. Ale miłość przynosi też słodkie cierpienie, rozkoszną torturę.
Podejrzewam, że spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem przypomina kosztowanie ulubionej potrawy po bardzo długiej przerwie. Człowiek nie wie, jak zareagują jego kubki smakowe, czy potrawa będzie tak samo pyszna jak kiedyś.
-Kim są te kobiety? - pytam ją pierwszego dnia.
-Ta z lewej to Marilyn Monroe, a z prawej to Madhubala.
-Kto to był?
-Obie były sławnymi aktorkami, które młodo umarły.
-Po co więc trzyma pani ich zdjęcia?
-Ponieważ też chciałabym umrzeć młodo. Nie chcę umierać jako stara i wynędzniała kobieta. Widziałeś fotografię Shakeeli w numerze "Film Digest" z zeszłego tygodnia? W latach 50. była znaną gwiazdą, a teraz ma chyba z 90 lat.Zobacz, jaka jest stara i wysuszona. I dokładnie taką ją ludzie zapamiętają po jej śmierci. Starą, pomarszczoną i wychudzoną. Ale Marilyn Monroe i Madhubalę na zawsze zapamiętają jako młode kobiety, bo młodo umarły. W pamięci ludzkiej przetrwa tylko twój wygląd w chwili śmierci. Tak jak Madhubala chcę pozostawić po sobie obraz nieskalanej młodości i urody, wiecznego wdzięku i czaru. Nie chcę umierać w wieku 90 lat. Czasem pragnę zatrzymać wszystkie zegary świata, strzaskać wszystkie lustra i sprawić, żeby moja twarz pozostała młoda na wieki.
W końcu teleturniej sprawdza nie tyle wiedzę, ile pamięć.
Miłość wcale nie atakuje znienacka. Skrada się powoli, a potem przewraca ci życie do góry nogami. Wypełnia jawę i przejmuje władzę nad snami. Zaczynasz unosić się w powietrzu i widzieć życie w cudownych nowych barwach. Ale miłość przynosi też słodkie cierpienie, rozkoszną torturę.
W pamięci ludzkiej przetrwa tylko twój wygląd w chwili śmierci.
Nowy rok grzebie stare marzenia, nadzieje i aspiracje, a powołuje do życia nowe.
Przychodzimy na ten świat niezapowiedziani.Odejdziemy bez zapowiedzi.
/.../lepiej kochać i przegrać,niż nigdy nie zaznać miłości.
znajomość świata to spryt; poznanie siebie samego to mądrość.
Whisky równa wszystkich bez wyjątku. Każdy, i dyrektor świetnie prosperującej agencji, i prosty robotnik z odlewni, jeśli nie potrafi utrzymać drinka jest zwykłym pijakiem.
Jakie olśniewające wydaje się życie, kiedy należysz do tych, co uzdrawiają, a nie do tych, co krzywdzą!
Szkoła testuje jedynie pani pamięć. Życie testuje jednak pani charakter.
W życiu nigdy nie dostajesz tego, na co zasługujesz: dostajesz to, co sobie wynegocjujesz.
Czasem pragnę zatrzymać wszystkie zegary świata, strzaskać wszystkie lustra i sprawić, żeby moja twarz pozostała młoda na wieki.
... jak to jest nie mieć już żadnych pragnień, bo wszystkie się już zaspokoiło zdusiło pieniędzmi, zanim się w ogóle narodziły. Czy można pragnąć życia bez pragnień? I czy niedostatek pragnień jest lepszy niż prawdziwy niedostatek?
Złoto dawno zamieniło się w ołów, marzenia umarły, a umysły przeżarła gangrena.
- Może to ci pomoże, jeśli powiem, że w Ameryce też istnieje łapówkarstwo.
- Naprawdę?
- Tak. Tyle że zrobiliśmy z tego wyrafinowaną sztukę. I nazywamy to lobbingiem.
Nie zazdroszczę ludziom znanym: żal mi ich. To jakieś nienormalne ludzkie istoty, smutne klauny, które tańczą, żeby dostarczyć innym rozrywki, skazane na życie w akwarium, przez którego szklane ściany nieustannie gapią się na nich zastępy wielbicieli.
Przychodzimy na ten świat niezapowiedziani. Odejdziemy bez zapowiedzi. Lecz na tym świecie dokonujemy czynów, których nasze pokolenie nie zapamięta, a następne nie zapomni.
Dowiedziałem się, że marzenia mają władzę tylko nad twoim własnym umysłem. Ale pieniądze dają ci władzę nad umysłami innych.
Z czasem nauczyłem się mówić do japońskich turystów konichiwa, doswidania do Rosjan, muchas gracias do rozdających napiwki Latynosów i siemasz do amerykańskich prowincjuszy. Zawsze jednak żałowałem, że nigdy nie trafił mi się klient z Australii, którego mógłbym klepnąć w plecy i powiedzieć: "Dziędbry, mogę ci zapodać wszystko o tym obłełdnym grabowcu!".
- Właściwie to jest tylko jeden rodzaj ludzi, którzy odtąd żyją długo i szczęśliwie.
- Kto?
- Martwi.
Umarli nie umierają. Dopóki o nich pamiętamy, pozostają żywi w naszych sercach.
Odważyć się - to utracić na chwilę punkt oparcia. Nie odważyć się - to utracić siebie.
Nienawidzę feudalnej kultury dziedziczności. Kultury, w której rozpieszczone bogate dzieciaki dzięki sukcesji mają wszystko podane na tacy.