Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Ta książka pozostaje za mną na zawsze. Dodatkowo jako pierwsza otrzymuje zaszczytne miejsce w kuchni a nie ma regale w biblioteczce. Bardzo lubię drukowane przepisy i na pewno korzystam z nich częściej niż z internetu. Nie powiem, że jestem staroświecka, no ale wolę papier. To trochę tak jak z książkami. Pachnące strony 🤣 Świetna książka kucharska. Niestety nie oglądałam serialu ( mam taki zamiar 🤣 ) ale po przeczytaniu mam wrażenie, że oni tam ciągłe jedzą. Znajdziecie tu dużo zdjęć, szczegółowe listy zakupów a także sposób przygotowania. Dodatkowo przed każdym z przepisów może poznać historię danej potrawy. Gdzie i kiedy Emily ją jadła. Na pewno kilka jak nie kilkanaście wypróbuje i na stałe zagoszczą w moim menu. Bagietki, stek z frytkami, sałatka z buraka i roszponki, mus truskawkowy, maślane croissanty czy choćby ratatouille. Przepisy są w miarę proste a składniki na pewno nie trudno dostępne. Pewnie, że zdarzy się przepis do którego musimy się przygotować, bo np. w pobliskim sklepie nie znajdziemy ostryg, ale dla chcącego nic trudnego. Każdy znajdzie coś dla siebie. Polecam 🤩🤩🤩