Najnowsze artykuły
- Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać316
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Simon Tudhope
1
7,6/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
44 przeczytało książki autora
79 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Gonitwa cieni Simon Tudhope
7,6
Mroczne moce opanowują Arkendale. Tylko Ty możesz powstrzymać Żniwiarza Cieni i przywrócić pokój w królestwie.
Ale naprawdę tylko Ty, bo Ty jesteś główną postacią tej książki.
To była wspaniała przygoda. Chyba moja ulubiona paragrafówka do tej pory 😊
Jeśli ktoś nie wie co to jest gra paragrafowa, to już tłumaczę. Wyobraźcie sobie, że czytacie książkę, już zaczynacie się wciągać po pierwszym rozdziale, a pod jego koniec macie wybór - co chcecie dalej zrobić? Wybrana odpowiedź przekieruje Was do kolejnego rozdziału. I tak będziecie wędrować aż do końca, choć ten może przyjść szybiciej niż myślicie, a wtedy trzeba zacząć od nowa, bo przecież trzeba uratować Arkendale.
Do gry potrzebujecie czegoś do pisania i dwóch zwykłych kostek do gry. Dobry humor też się przyda, a jeśli go zabraknie, to wróci w trakcie zabawy - gwaratuję 😊
„Gonitwa cieni” wciąga od razu. Oczywiście zginęłam od razu, ale to - o dziwo - nie wkurzyło, a zmotywowało do zagrania raz jeszcze. Za drugim razem się udało, ale było ciężko, bo miałam momenty, że zostawał mi jeden punkt życia. Na szczęście da się je odzyskać jeśli się dobrze poprowadzi historię.
Jeśli szukacie fajnego prezentu, albo chwili zabawy (no dobra, nie chwili, zajęło mi to dobre kilka godzin),to łapcie za paragrafówki. To jest złoto!
Gra przeznaczona dla nastolatków. Młodsi nastolatkowie też mogą zagrać, bo gra nie jest bardzo straszna.
Gonitwa cieni Simon Tudhope
7,6
"A gdy płomień tlić się przestanie,
królestwo pochłonie mrok…".
Mroczne moce opanowują królestwo Arkendale. Znikają ludzie, a po opustoszałych ulicach snują się dziwne postacie. Cień zakradł się zbyt blisko! Od teraz całe królestwo jest w twoich rękach. Którą ścieżką podążysz, by wygrać?
Kolejny komis paragrafowy od @foxgames w moich rękach. Tylko tym razem jest mrocznie i strasznie. Powieść ma w sobie magie, co sprawia, że wciąga nas jeszcze bardziej w wir przygód. Wybór dróg jest ogromny nie w sposób się tutaj nudzić — ucieczka przed śmiercią warta świeczki, ale nie jest łatwo. Szczerze jeszcze ani razu nie wygrałam, a mimo to bawiłam się znakomicie.
Pierwsze strony są wejściem w historię oraz w instrukcje, która jest bardzo jasna i czytelna. Do tego dziennik, w którym zapisujemy ważne informacje odnośnie do gry. Książka urozmaicona jest w łamigłówki, które dodają atrakcyjności podczas lektury. W środku minimalistyczne grafiki, które odrobinę oddadzą nam obraz treści i, mimo że są szare, to ładnie się prezentują. Okładka również jest niczego sobie, zresztą to ona sprawiła, że sięgałam po tę pozycję.
Jeśli chcecie się przenieść do magicznego świata z „Gonitwą cieni” jest to możliwe.