Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Geoff Keighley
1
8,0/10
Pisze książki: interaktywne, obrazkowe, edukacyjne
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
0 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
The Final Hours of Mass Effect 3 Geoff Keighley
8,0
Dość interesujący publikacja dokumentująca ostatnie kilkanaście godzin poprzedzających premierę gry komputerowej „Mass Effect 3”. Wobec ogromnie ciepło przyjętych części 1. i 2., spodziewano się, że 3. będzie absolutnym i niezaprzeczalnym przebojem. Publikacja miała premierę trzy dni po premierze gry, kiedy reputacja studia BioWare – dotychczas kochanego i uwielbianego przez graczy – stała już w płomieniach wobec zarzutów fanów o dyskusyjną jakość „Mass Effect 3”. Z części rzeczy, które BioWare przedstawiło Geoffowi Keighley’emu na potrzeby tej publikacji kilkanaście godzin przed premierą gry, studio musiało się wycofać już w momencie premiery „The Final Hours of Mass Effect 3” albo niedługo później, wobec tego, co w nadchodzących dniach i tygodniach przerodziło się w jedną z największych kontrowersji, z jakimi miała do czynienia branża gier komputerowych w swojej kilkudziesięcioletniej historii. Dość powiedzieć, że „Mass Effect 3” to jeden z dających się policzyć na palcach jednej ręki przykładów gier komputerowych, których twórcy musieli już po premierze poprawiać zakończenie, żeby choć trochę ukontentować graczy.
Po przeczytaniu tej publikacji warto sięgnąć też, jako uzupełnienie, po teksty Jasona Schreiera – „Krew, pot i piksele” (rozdział poświęcony produkcji „Dragon Age: Inkwizycji”) i obszerny artykuł „How BioWare’s »Anthem« Went Wrong” opublikowany w serwisie Kotaku. Wszystkie te teksty dotyczą BioWare’u i pozwalają zwykłemu człowiekowi jako tako rozeznać się w tym, jak wygląda produkcja gier w kulturze korporacyjnej i ocenić, dlaczego niegdyś powszechnie uwielbiane studio znalazło się w dołku i wielu fanów nie wierzy już w jego następne projekty.
„The Final Hours of Mass Effect 3” wydaje się pozycją ciekawą głównie ze względu na jej historiograficzne znaczenie, pozwalające skonfrontować obłudę twórców, którzy – stojąc w płonącym pokoju zapewniają, że nic się nie dzieje – ze stanem faktycznym, który wybuchnie im w twarz już kilkadziesiąt godzin później.
Omawiając jednak samą publikację w oderwaniu od jej treści i znaczenia, trzeba nadmienić, że ze względu na swoją formę (nigdy nie została wydana w formie papierowej, a dostępna wyłącznie w formie e-booka) pozwala na pewną dozę interaktywności, np. odtwarzanie porównań przerywników filmowych przedstawiających różnice w zależności od decyzji podjętych przez gracza czy branie udziału w ankietach.