Najnowsze artykuły
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
- ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Łukasz Łukasik
1
7,8/10
Pisze książki: powieść przygodowa
Łukasz Łukasik — debiutujący polski pisarz, adwokat, podróżnik, muzyk. Absolwent Wydziału Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu na Wydziale Prawa. Autor licznych wierszy, tekstów piosenek, a przede wszystkim powieści „Wirtualny Władca”, która przebojem wdarła się na rynek i szybko zyskuje na popularności. Uczestnik wielu wypraw podróżniczych m.in.: „Nysą przez Azję”, „Wyprawa dookoła USA”, „Rowerem dookoła Polski”. W latach 2004—2005 gitarzysta zespołu rockowego Fistful of Steel.
7,8/10średnia ocena książek autora
5 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wirtualny władca Łukasz Łukasik
7,8
O tej książce, której autor pochodzi z mojego miasteczka, dowiedziałam się właściwie przypadkiem. Oczywiście uznałam, że muszę ją przeczytać, nie wnikając zbytnio o czym ona jest. I choć o powieści autorstwa byłego mieszkańca mojej miejscowości chętnie pisałabym w samych superlatywach, sądzę, iż byłoby to nieuczciwe zarówno wobec innych czytelników, jak i samego pisarza. Ta pozycja w sumie nawet mi się podobała, czytywałam już gorsze. Tyle, że choć przypisano ją do książek przygodowych, ja zaliczyłabym ją raczej do literatury młodzieżowej. Nie tylko dlatego, że większość fabuły traktuje o szkolnych problemach licealistów (Trochę żałuję, że nie przeczytałam jej we wrześniu, bo doskonale wpisuje się w tematykę wrześniowego wyzwania LC.),ale ona jest po prostu skierowana do nastoletniego czytelnika. Sam pomysł na fabułę, choć niezbyt odkrywczy, jednak nawet niezły. Ale te krótkie rozdziały i niezwykle poprawny styl sprawiły, że miałam wrażenie, iż czytam książkę dla dzieci lub szkolną czytankę. Wprawdzie kolejne rozdziały wydają się dojrzalsze, jednak początkowe przypominają wypracowanie wzorowego ucznia. I choć powieść uważam za najwyżej dobrą, lokalny patriotyzm każe mi dorzucić jeszcze jedną gwiazdkę.