Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Richard Gallagher
1
7,4/10
Pisze książki: nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
21 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zły duch istnieje naprawdę Richard Gallagher
7,4
Czuć, że autor pisze od serca. Może jestem naiwny ale mu wierzę. Pisze nienachalnie i brak jest moralizatorstwa choć niestety wrzuca do jednego worka okultystów, satanistów i jogę kundalini. Trochę za mało argumentów przemawiających za tym trzecim jako źródle opętania ale kto to wie. Pod względem struktury, niestety w książce panuje straszny chaos. Jak na rozprawę naukową, autor zbyt często powtarza to samo. Wątki się przeplatają i mieszają. Niby łatwy język ale trudno wyłowić co ważne a co nieważne.
Zły duch istnieje naprawdę Richard Gallagher
7,4
Trzeba przyznać, że autor tej książki włożył kij głęboko w mrowisko. Jak w ogóle doszło do tego, że uznany lekarz i psychiatra z wieloletnim stażem postawił na szali swój autorytet zawodowy i podzielił się ze swoimi doświadczeniami, które miał z opętanymi osobami? Czy można sobie to w ogóle wyobrazić? Jednak książka powstała i została napisana zupełnie na serio. To przykuło oczywiście moją uwagę, gdyż o zjawisku opętania nie wypowiada się wiele osób ze środowiska lekarskiego.
„Zły duch istnieje naprawdę” jest w pewnym sensie autorskim opisem drogi. Najpierw poznajemy zatwardziałego sceptyka, który przekształca się w wyniku doświadczeń i znajomości z duchownymi w ostrożnego obserwatora. Później autor wszedł coraz głębiej w tę materię, zostając zarówno badaczem, jak i diagnostą. Teraz pan Gallagher jest pełnoprawnym konsultantem i racjonalnym badaczem.
Nie posiada absolutnie żadnych wątpliwości, że wśród pacjentów dotkniętych chorobami psychicznymi istnieją też osoby, które są dręczone przez istoty demoniczne. Odróżnienie choroby od opętania bywa czasami trudne i wiąże się ze ścisłą współpracą lekarzy z egzorcystami. Autor żyje w takiej korelacji, o czym dowiadujemy się też w książce. Nie zabrakło też przykładów wstrząsających przypadków, choć autor nie starał się przekonywać zatwardziałych sceptyków do swojej racji, gdyż ci nie uwierzą, nawet gdyby pokazano im przed oczami tysiąc dowodów.
Pan Gallagher skierował tę książkę bardziej do czytelników, którzy są na te zjawiska otwarcie nastawieni, choć nie zabobonni. Osoby, które wierzą w naukę, ale zdają sobie też sprawę z tego, że istnieją pewne dziedziny, który nie da się dobrze znanymi metodami ich zbadać. Do tych osób mogę się chyba zaliczyć i muszę przyznać, że argumentacja autora i jego trzeźwe spojrzenie na te zjawiska do mnie przemawiały. Przekonywał też całkiem rzeczowo, że przy odrobinie dobrej woli można zbudować stabilny pomost pomiędzy wiarą a rozumem.