Kristo - krótko.
Mam mieszane odczucia po przeczytaniu. O ile opisywane dzieciństwo w Brzezinach było ciekawe a młodość w Łodzi frapująca, to potem opowieści Zamachowskiego powoli stają się banalne a słowo "cudowne", "cudne" nadużywane dziesiątki razy. Na koniec podana lekko żenująca sytuacja z Richardson i poprzednią żoną, która w 2022 roku staje się nieaktualna. Zamachowski w swej szczerości chyba powiedział za dużo, co obróciło się przeciw niemu. Nie wiem, czy Zamachowski to facet, z którym chciałbym się bliżej kumplować...
Jedna z lepszych książek tego gatunku, jaką czytałam. Ciekawa,momentami wręcz błyskotliwa rozmowa,gdzie na pierwszym planie jest bohater,nie prowadząca wywiad. Poza tym Zbyszek Zamachowski ma ogromny talent opowiadacza. Rzeczywiście to co mówi od razu przekłada się na obraz. Czujemy się jak na planie filmowym. Świetna lektura.