Jesteśmy społecznością, która kocha książki

🕯️„W tych szacownych murach”, czyli antologia dark academia składająca się z dwunastu opowiadań. Myślę, że dla każdego z nas definicja dark academia będzie inna, a ta antologia pozwoli niektórym zdecydować, czego w tym podgatunku szukamy. Zbiór zabiera nas w podróż po całej skali natężenia mroku. Jestem bardzo ciekawa, które z opowiadań wpiszą się akurat w wasze pojęcie dark academii. Mówiąc o klimacie dark academia, na myśl przychodzą mi bardzo konkretne hasła: 🖤Świat akademicki, tajemnice, zabójcza wiedza, nierzetelni narratorzy, mrok, duchy przeszłości, nawiązania do starożytności, wątpliwa moralność.🖤 🏛️Czytając tą książkę, absolutnie nie zawiodłam się, jeśli chodzi o zawarcie właśnie tych tematów (no dobra, może brakowało mi trochę tego braku zaufania do narratora). Jak to przy antologiach bywa, niektóre opowiadania okazały się lepsze, np. „Tysiąc okrętów”, „Pytia”, czy „Fobos”. To historie pełne napięcia, przekraczania własnych granic i radzenia sobie z własnym sumieniem. Ale w zbiorze znalazły się też teksty, które nie przyciągnęły mojej uwagi i nie wzbudziły żadnych skrajnych emocji. Z tych mniej dla mnie ciekawych: „Grając”, „Urlop naukowy” oraz „Cztery pogrzeby”. Nie do końca przekazany został w nich klimat dark academia, a po prostu rozgrywały się na tle uniwersyteckim, poruszając tematykę zbrodni. 🦉Różnorodność pozycji zawartych w antologii, a jednocześnie łączące je tematy, zaspokoiły moją chrapkę na podgatunek dark academia, a zarazem pozostawiły we mnie niedosyt. Ciężko ocenić kilkanaście historii jako jedną całość, ale na pewno była to lektura wzbudzająca przeróżne refleksje, grozę i zaciekawienie. Szczerze polecam!!✨