Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marta Kruk
Znana jako: Marta Hennig
1
7,6/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.codzienniefit.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
4fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Trenuj w domu! Kompletny poradnik Marta Kruk
7,6
To takie kompendium wiedzy dla ćwiczących w domu.
Od informacji ogólnych, po rodzaje treningów, plany treningowe, rozpisane plany na konkretne części ciała, informacje o akcesoriach i o diecie.
Niekoniecznie do przeczytania od deski do deski, a raczej do wybrania tych części, które są dla nas ważne w danym momencie.
Napisana lekkim językiem, a do tego bardzo merytoryczna (tak jak i inne treści Autorki). I jeszcze ta cudna szata graficzna!
Można do niej spokojnie wracać i realizować swoje kolejne cele. Bardzo to w niej cenię.
Trenuj w domu! Kompletny poradnik Marta Kruk
7,6
Całkiem fajny poradnik odnośnie ćwiczeń w domu - jak rozplanować treningi, na co zwrócić uwagę w zależności od efektów, jakie chcemy uzyskać i jaki sprzęt może nam w tym pomóc. Choć, naturalnie, znajdziemy tu i porady odnośnie treningów bez przyrządów ;). Podoba mi się usystematyzowanie wiedzy, każdy rozdział to pigułka informacji na dany temat. Nie wszystkie są zaskoczeniem, jeśli obserwuje się autorkę w mediach społecznościowych, ale zawsze można się sporo nowego dowiedzieć.
Ebook ma ponad 200 stron, ale przeczyta się go bardzo szybko, w jeden-dwa wieczory. Nie tylko ze względu na przystępną treść, ale także dużą czcionkę, spore marginesy i mnóstwo zdjęć samej Marty. Jakby chcieć umieścić tekst w zwykłej formie, pewnie ubyłoby połowy objętości ;). O ile nie mam nic przeciwko zdjęciom - są naprawdę ładnie zrobione z estetycznego punktu widzenia, to fajnie by było, gdyby były dopasowane do rozdziałów, np. pokazywały autorkę wykonującą opisywane ćwiczenia. Przy kolejnej fotce Marty wdzięczącej się do aparatu zaczęłam się zastanawiać, czym te zdjęcia się różnią jedno od drugiego... Co dodałabym, to też jakieś proste grafiki z przykładowymi ćwiczeniami albo np. zaznaczonymi mięśniami przy opisie pracy tych mięśni. Przyznaję bez bicia, nie znam się na anatomii, więc gdy autorka pisała, że ten mięsień lubi taki rodzaj ćwiczeń a inny - inne ćwiczenia, dużo łatwiej by mi było, gdybym mogła z pomocą książki te mięśnie od razu lokalizować ;).
Podsumowując, wiele z lektury nie wyniosłam, ale parę drobiazgów w swój styl ćwiczeń wprowadzę. Wielkiego "wow" tu nie ma, jednak może się przydać komuś, kto dopiero zaczyna myśleć o treningach domowych.