Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eduardo Mazzitelli
3
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 05.11.1952
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
34 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Shankar tom 2
Enrique Alcatena, Eduardo Mazzitelli
Cykl: Shankar (tom 2)
6,6 z 9 ocen
19 czytelników 1 opinia
2022
Shankar tom 1
Enrique Alcatena, Eduardo Mazzitelli
Cykl: Shankar (tom 1)
6,9 z 25 ocen
43 czytelników 7 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Żywa stal Enrique Alcatena
6,5
Na początku jest chaos, który jak błyskawica przetacza się przez strony komiksu, przykuwając uwagę czytelnika. Jednakże, w miarę jak fabuła rozwija się, zaczynamy dostrzegać misterną konstrukcję tego niezwykłego świata. Autentyczność i intensywność narracji prowadzą nas przez zakamarki psychodelicznej podróży, a każda strona jest jak malarskie arcydzieło, układające się w logiczną całość.
Twórcy komiksu "Stal" zaskakują nie tylko wizualnie, ale również umiejętnie wplatają ciekawe myśli i spostrzeżenia. W miarę jak bohaterowie rozwijają swoje historie, pojawiają się głębokie refleksje, które zmuszają do zastanowienia się nad naturą rzeczywistości. Jest to nie tylko podróż wizualna, ale także intelektualna.
Warto sięgnąć po "Stal", jeśli szukasz czegoś więcej niż tylko powierzchownej rozrywki – to prawdziwa uczta dla zmysłów i umysłu.
Żywa stal Enrique Alcatena
6,5
Tak jak bohater dąży do znalezienia szczęścia i sensu, tak ja szukam odpowiedzi na pytanie "czy ten komiks mi się podobał?". Podobał? To źle postawiona kwestia. Sztuka nie jest od podobania, sztuka ma intrygować, zachwycać lub odrzucać - byle nie zostawiać odbiorcy obojętnym. Otóż, "Żywa stal" może irytować, może powodować mętlik nadmiarem wątków i pretensjonalną otoczką. Może wkurzać konstrukcją, w której bohater trafia po prostu na kolejnych przeciwników, ale jednocześnie w swoim wariactwie i odwiecznych pytaniach o "sens" jest to lektura cholernie ciekawa. "Jak mam żyć i dlaczego nie żyłem" - to zdanie definiuje "Żywą stal" bardziej niż jakakolwiek próba streszczenia historii. Czasem kojarzyłem ją z odjazdami Moebiusa, czasem z tymi wszystkimi komiksowymi Sagami o muskularnych wojownikach, ale tak naprawdę klimat dzieła Argentyńczyków był bardzo osobliwy i unikalny. Nie wiem czy kiedyś do tego wrócę, ale odłożyłem na półkę z poczuciem dobrze spędzonego czasu