Najnowsze artykuły
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
- ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant977
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dex Carster
2
7,3/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
53 przeczytało książki autora
37 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Creseeker Dex Carster
8,0
"Dobre intencje nie zawsze idą w parze z odpowiednimi rezultatami".
Po zapewniającej wiele ekstremalnych wrażeń, lekturze debiutu Dexa Carstera, koncepcja istnienia uniwersum sześcianów dość długo nie chciała opuścić mojej głowy. Od samego początku wzbudziła bowiem moje zaintrygowanie, gdyż nie sposób przejść obojętnie nad tak tak bogatym i żywym światem. Światem, który jeszcze bardziej fascynuje i przeraża w drugiej części cyklu.
Dex Carster to pseudonim literacki gliwiczanina, którego marzeniem jest związanie swojego życia z pisaniem. Jego zainteresowania oscylują także wokół ekonomii, teologii i historii, ceni sobie zdrowy rozsądek i nowatorstwo. Jest bezkompromisowym libertarianinem i konserwatystą w jednym. Zadebiutował w 2020 r. powieścią pt. "Błyszczące sześciany".
Smutny to polski wojskowy z dość pokiereszowanym życiorysem, który decyduje się na podróż do Aylonu, Stolicy Eksploracji. Jego celem jest odnaleźć sześcian i zdobyć drogocenny fant. Na miejscu wkracza w zupełnie nieznany mu creseekerski świat, który generuje spore ryzyko utraty życia. Wydaje się, że gdy na jego drodze pojawia się Dragon, człowiek o żółtych oczach, łatwiej będzie mu zdobyć upragniony przedmiot. Ale to jedynie pozory, gdyż ta znajomość wprowadza bohatera w mroczny świat Aylonu.
Swoiste "światotwórstwo" w wykonaniu Dexa Carstera to pełne szczegółów i odpowiedniej dynamiki uniwersum, które wielokrotnie pobudza wyobraźnię do kreślenia w głowie czytelnika obrazów niesamowitych kreacji. Koncepcja eksplorantów jest bowiem w swojej naturze prosta i jednocześnie przy tym, niezwykle wyrazista, wręcz ekstremalnie podrasowana, fundując odbiorcy fikcyjny świat pełen zaskoczeń. Mowa tu chociażby o działalności Cybotregu i o tym wszystkim, co za sprawą Dragona, poznaje Smutny. Mowa o półświatku creseekerów i o tym, co znajduje się w poszczególnych kreacjach. Te elementy świata przedstawionego są kluczowe dla zaprezentowanej fabuły, dzięki czemu wzmacniają wydźwięk całego utworu.
Dex Carster kontynuuje odsłanianie przed czytelnikiem znanego z "Błyszczących sześcianów" niepowtarzalnego uniwersum, osadzając w nim protagonistę pełnego sprzeczności. Historia Smutnego, prymitywa ze zdeformowaną gębą, jaką odbiorca poznaje dzięki wplatanym w akcję retrospekcjom, nabiera wyrazistości dopiero pod koniec lektury. Do tego czasu kreacja ta generuje więcej pytań niż odpowiedzi, budząc ambiwalentne uczucia. I trzeba przyznać, że autor postawił w tym przypadku na właściwą kartę, gdyż bardziej lubimy niejednoznacznych bohaterów, jakim Smutny niewątpliwie jest. Co ważne, postać ta jest widocznie kształtowana przez otaczający ją świat, a w trakcie wydarzeń, jakie stają się jej udziałem, stara się z przeciwnościami losu jakoś radzić. A to jedna z cech dobrej powieści z nurtu science fiction, jaką zawsze cenię.
Cieszę się, że koncepcja istnienia eksplorantów znajduje swoje dalsze rozwinięcie w powieści z tak złożonym protagonistą, który przez całe swoje życie uczy się tego, co naprawdę znaczy być człowiekiem. Uczy także tego, kiedy istota rozumna może zmienić się w bestię, swoistego potwora, jaki może zamieszkać w sercu i w duszy. Dex Carster poprzez losy Smutnego, uchyla nieco szerzej drzwi swojego eksploracyjnego świata, pozwalając czytelnikom zobaczyć więcej, co niechybnie generuje kolejne pytania i kolejne niewiadome, na które już teraz chciałabym znać odpowiedź.
"Creseeker" to dobra kontynuacja losów człowieka osadzonego w uniwersum sześcianów. Człowieka, którego w pierwszym tomie reprezentował Roger, w drugim Smutny, człowieka którym mógłby być każdy z nas. Takie literackie światy warto poznawać, gdyż pomimo swojego fantastycznego wydźwięku i wyczuwalnej epickiej rozrywki, niosą ze sobą uniwersalne spostrzeżenia na temat ludzkiego bytu.
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/
Błyszczące sześciany Dex Carster
6,5
"Kreator. Wszystko zaczęło się od niego".
W powieści z nurtu science fiction najbardziej cenię sobie to, że mogę za jej sprawą przenieść się do zupełnie innego świata, pełnego zaskakujących elementów fabularnych, jakie potrafi wykreować ludzki umysł. "Błyszczące sześciany" to książka, która zdecydowanie dała mi taką sposobność, a przy okazji pokazała możliwą do spełniania, wizję przyszłości ludzkości, jaka nie napawa optymizmem.
Dex Carster to pseudonim literacki gliwiczanina, którego marzeniem było związanie swojego życia z pisaniem. Jego zainteresowania oscylują także wokół ekonomii, teologii i historii, ceni sobie zdrowy rozsądek i nowatorstwo. Jest bezkompromisowym libertarianinem i konserwatystą w jednym. "Błyszczące sześciany" to jego debiut prozatorski.
Niedaleka przyszłość. Na świecie pojawiają się tajemnicze skrzynie, za pomocą których można dostać się do różnorakich światów, pełnych cennych fantów. Roger Orter jest nieautoryzowanym eksploratorem, mającym na koncie kilkanaście takich wypraw. Bohater pragnie odkryć, kim jest osoba nazywana Kreatorem, która stworzyła sześciany. W ten sposób wkracza na drogę z której nie ma już powrotu.
Muszę przyznać, że zafascynował mnie pomysł stworzony przez debiutującego Dexa Carstera pod postacią tajemniczych sześcianów, gdyż sam motyw tych brył od razu skojarzył mi się z fabułą serii filmów "Cube". Oczywiście to jedynie luźne powiązanie, bowiem w książce tajemnicze skrzynki w kształcie tych wielościanów przenoszą eksploratorów do zupełnie innej rzeczywistości. Autor w swojej powieści pokazuje takie światy, ubarwiając je fantastycznymi urządzeniami, jak chociażby niesamowitym kordygrafem. Cała ta wizja zarówno niepokoi i wywołuje nieco strachu, ale również intryguje, jak wszystko co tajemnicze i niepoznane. Podczas lektury nie sposób bowiem nie zastanowić się nad tym, czy sami nacisnęlibyśmy guzik skrzynki przenoszący nas do innego wymiaru, ryzykując przy tym swoje życie.
Nietuzinkowy pomysł na eksploracje nie jest jednak jedynym elementem, jaki skupia uwagę podczas lektury "Błyszczących sześcianów". Sama budowa świata przedstawionego ukazana została bowiem w dobrym stylu, serwując czytelnikowi dość niepokojącą wizję naszej niedalekiej przyszłości. To świat ze sztuczną inteligencją na co dzień pod postacią wszędobylskich androidów, a także zupełnie innych środków transportu. To, co jednak najbardziej działa na wyobraźnię to wszechobecna inwigilacja i działalność Cybotregu - organizacji kontrolującej społeczeństwo. Muszę przyznać, że moją szczególną uwagę w tym aspekcie zwrócił obrazowy opis Wylęgarni, czyli miejsca będącego przeciwieństwem zamożnych dzielnic. To bardzo wymowny wątek i nieco symboliczny w kontekście naszej obecnej rzeczywistości.
Dex Carster ukazując niecodzienną historię jednego z najlepszych creseekerów, zastosował pierwszoosobową narrację głównego bohatera, co okazało się trafionym zabiegiem. Dzięki temu bowiem czytelnik poznaje wszelkie wątpliwości i rozterki Rogera, a także obserwuje walkę, jaka dzieje się w jego głowie pomiędzy pasją do eksplorowania i uzależnieniem od ryzyka, a lojalnością wobec żony. To niewątpliwie bohater wewnętrznie skomplikowany, dlatego wywołuje sporo ambiwalentnych uczuć.
Czy można zbudować lepszy świat, gdy w sercach ludzi panuje samotność? Czym w ogóle jest ten lepszy świat i za jaką ceną przyjdzie nam go kreować? Na te pytania i na wiele innych odpowiada debiut Dexa Carstera, którego pozytywnie zaskakuje wyrobiony warsztat pisarski. Jeśli lubicie klimaty z nurtu fantastyki naukowej z dobrze skrojoną warstwą świata przedstawionego, zachęcam was do lektury "Błyszczących sześcianów". Tę książkę po prostu dobrze się czyta!
https://www.subiektywnieoksiazkach.pl/