Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dziękuję ale raczej nie sięgnę. Nie przepadam za tego typu lekturą (co możesz ocenić po zawartości mojej biblioteki). Ciekawie na ten temat wypowiadają się czarnoskórzy z USA wyśmiewając kwestię uprzywilejowania. Tak... aha, i jeszcze sformułowania w stylu "czarny feminizm". Obawiam się, że książka to jednostronne ujęcie tematu. I jak sądzę nie znajdziemy w niej problemu białych, zdolnych, którzy nie dostają się na uczelnie bo te faworyzują nie zdolności ale kolor skóry, pochodzenie etniczne czy płeć. Rasizm okazuje się być tylko białych wobec nie-białych. A rasizm czarnych wobec białych (zwłaszcza w Afryce) jest spoko, no bo tyle od białych wycierpieli. Europa dla wszystkich. Afryka dla Afrykanów. Czy polecana książka porusza problem rasizmu wobec białych (ale przecież nie tylko białych bo i Hindusów czy Chińczyków) w Afryce (np. Idi Amin wydalił całą społeczność hinduską z Ugandy w roku 1972)? Przypadki w których dotyka nas jakaś niesprawiedliwość są przenoszone na wyższy poziom i obwiniany jest jakiś "system", "patriarchat", "seksizm", "klasizm". Bo wyniesienie problemu na ten poziom sugeruje, że jest on globalny i systemowy. Tak jak wyznawcy pewnej religii uznają, że wszystko co dobre to od Boga a co złe to od Szatana. Zrobiłem coś źle - to szatan mnie pokusił, ja jestem OK. Jakoś winy nigdy nie ma w nas, winni są inni, "system". A jak ktoś kto nie dostrzega "problemu" mając inne zdanie/doświadczenia? Nie ma problemu, mamy tutaj taką łatkę "gender-blindness" o, albo "homofob" i sprawa załatwiona. Nie ma z kim dyskutować. Ale próbujesz spychać rozmowę na problem koloru skóry - zaznaczam po raz kolejny, że nie o to chodzi w mojej wypowiedzi. Tutaj na LC jest lista kilku nagród literackich: https://lubimyczytac.pl/nagrody-literackie Zadanie znajdź nagrody TYLKO dla kobiet, następnie znajdź nagrody TYLKO dla mężczyzn.