Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant6
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński45
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać426
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stella Klart
1
6,9/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller
Absolwentka germanistyki i administracji. Słodycze i książki pochłania z taką samą zachłannością. Wytchnienie od szarej codzienności dają jej wielogodzinne spacery, często nocnymi ulicami miasta. Wielbicielka Stephena Kinga i kryminałów retro oraz fanka piłki ręcznej w męskim wydaniu.
6,9/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
32 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Do zobaczenia w lepszym świecie Stella Klart
6,9
Nieewielka rozmiarowo ksiązeczka dostarczyła mi wielu wzruszeń i materii do przemysleń. Bohaterką jest 40letnia wdowa,Emma która zaszywa się na wsi wkróce po pogrzebue męza. Mąż prowadził z bratem Ryszardem dcochodowy interes, teraz wdowa nominalnie miała też zarządzać firmą. Jaka wyluzowana i sympatyczna osoba Emma ma lepwy kontakt z bratanicą męża, Kają, niż jej matka. Anna jest zazdrosna o Emmę, krytykuje męża za więzi przyjaźni i okazywaną Emmie pomoc.
Niestety miejscowa policja dochodzi do wniosku, że Michał nie zginąłby w kraksie samochodowej, tylko ktoś mu skutecznie pomógł. Ten włąśnie morderca zasadził się też na niczego nieświadoma wdowę. Atmosfera dwuznaczności, osaczenia, kilka niepokojących wydarzeń sprawnie przyśpiesza fabułę utworu. Emma poznaje też ukrywającego się w okolicznych lasach chłopaka, nawet pierze mu ubranie, zostawia zapasy, a ta symbioza i obopólna sympatia nadają nowe znaczenie jej wdowiej egzystencji. Snucia przypuszczeń, kim jest prześladowca Emmy nie zakłócają rozbudowane opisy ani nadmiernie wyeksponowane wątki poboczne.
Do zobaczenia w lepszym świecie Stella Klart
6,9
Znacie na pewno tę kwestię często używaną w filmach, gdy ktoś pyta kogoś o związek i pada odpowiedź - to skomplikowane?!
To tutaj tak jest z fabułą. Cała historia osnuta na różnych wątkach, trochę tego trochę tamtego- jaki status? - to skomplikowane 😜.
🔸️
Mąż Emmy ginie w wypadku. Zrozpaczona kobieta postanawia odciąć się od starego życia i wspomnień wyłażących z każdego kąta. Sprzedaje lokum w wielkim mieście i wyprowadza się na wieś, gdzie nabywa niewielki stary dom.
Las, jezioro, spokój, prości ludzie i nieskomplikowane życie. Tego teraz pragnie.
Wsparcie ma w bracie zmarłego męża oraz w bratanicy. Za to szwagierka szczerze jej nienawidzi. Za małżonka poświęcającego więcej uwagi bratowej niż jej samej; za to, że ma tak dobre relacje z jej córką; za to, że jest piękna bez wysiłku i ogólnie za wszystko co tam sobie może zazdrosna kobieta winszować 😉.
Jest jeszcze bratanek, ale ten jest obojętny na rodzinne dramaty i ma ogólnie na wszystko wyjechane. Podobno.
Tam gdzie Emma miała znaleźć spokój, wcale spokojnie nie jest. Ktoś zaginął, a w okolicy krąży legenda o leśnym strachu porywającym ludzi. Zaś ona sama czuje się obserwowana i gdy doświadcza przemocy, wie że wyprowadzka na to odludzie, to nie był dobry pomysł. To co miało być ucieczką, być może stanie się jej więzieniem.
Ciekawie robiło się w tych rozdziałach, gdzie pojawia się tajemniczy ON i opisuje swoje pojechane myśli, pomysły, zamiary.
🔸️
To nie było złe, ale jakby tu powiedzieć... niczego nie urywało, z butów też nie wyskakiwałam. Ot, kryminał jakich wiele. Niby groza jest i powinno wiać nią jak halnym, ale tak lekkie to było. Może dlatego, że niektóre wątki są albo splątane, albo muśnięte tylko po wierzchu, wprowadzone bez sensu, chyba dla urozmaicenia fabuły.
Tajemniczy mężczyzna znad jeziora? za mało mi o nim, a przecież tytuł oparto poniekąd na jego osobie. To właśnie ten muśnięty.
Ale, że długie nie jest i dość szybko się czyta, to dla samego wyjaśnienia sprawy leci się kurcgalopkiem przez rozdziały. Czy polecam? No…chciałabym, chciała- jak macie za dużo czasu. A jak za mało, to audiobook na przyśpieszonych obrotach. I będzie git.😉