Najnowsze artykuły
- ArtykułyDlaczego warto przeczytać książkę „Dżin” Marcina Mortki? Oto 5 powodów!LubimyCzytać2
- ArtykułyPosłuchaj, to do ciebie! „Plac Senacki 6PM” Vincenta V. Severskiego po raz pierwszy jako słuchowiskoBartek Czartoryski2
- ArtykułyJesienne Targi Książki w Warszawie już w ten weekendLubimyCzytać3
- ArtykułyCzas na zmiany: książki o klimacie i przyszłości ZiemiAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jerzy Ofierski
16
6,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,5/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
47 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Cie choroba, ale się porąbało! Jerzy Ofierski
5,5
Niektóre z tych monologów znałem z innych zbiorów. Generalnie, dla wielbicieli sołtysa Kierdziołka to miła lektura, ale już nie tak odkrywcza, jak poprzednie tomiki. Spodziewałem się więcej gawęd z okresu transformacji, tymczasem były o tym tylko dwa ("Jak minął rok?" i "Chlapkowicki okrągły stół gastronomiczny").
Sołtys Kierdziołek nie zmienił się ani na jotę, ale dziś już to nie śmieszy tak jak dawniej. Temat się zdezaktualizował. Jest to więc raczej nostalgiczna wycieczka w przeszłość, z pełnym zadumy uśmiechem.
Nie zdałeś matury, poruczniku Jerzy Ofierski
8,5
Rzeczywistość powojenna, gdzieś na polskiej wsi. Świeżo po wojnie. Zbliżają się pierwsze wybory do Rad Narodowych. Młody, dwudziestoletni podporucznik LWP, wraz ze swym oddziałem, zostaje odkomenderowany do pilnowania porządku. A tu i ówdzie po lasach wałęsają się jeszcze oddziały partyzanckie AK. Porucznik, dawniej również członek AK, nie czuje do partyzantów nienawiści, ale oni czują ją do niego.
Książka napisana w pierwszej osobie, co pozwala na daleko idące ukazanie myśli i uczuć oficera. Jest wprawdzie młodym, ale już doświadczonym żołnierzem, co udowadnia w przypadku spotkania z partyzantami.
Ma również spore kompleksy z powodu braku wykształcenia, którego nie miał kiedy zdobyć. Choć zapisał się do szkoły wieczorowej, służba nie zawsze pozwala mu na naukę, a bywa, że nie może pojawić się w szkole przez wiele dni.
Częstym motywem książek Ofierskiego jest alkohol I bardzo realistyczne opisy samopoczucia po spożyciu. A w wojsku wiadomo - za kołnierz się nie wylewa...
Nastrój powieści jest niesamowity. Czytelnik naprawdę czuje duchotę pomieszczeń, smród dymu papierosowego i unoszące się zapachy gotowanej kapusty. Polska powojenna wieś sportretowana z niesamowitą dokładnością, pomimo skąpych opisów - jak piękny, impresjonistyczny obraz, w którym kilkoma pociągnięciami pędzla pokazano to, co najważniejsze.
Zdecydowanie, Jerzy Ofierski jest jednym z najbardziej niedocenianych autorów. Dziwne, nie wiem dlaczego. Pisał przecież tak przekonująco.